Rowerowa stolica Roztocza
Niedziela, 5 sierpnia 2018
· Komentarze(5)
Kategoria wycieczki z campingów
Wakacje na Roztoczu dobiegły niestety końca. Pora na uzupełnianie wpisów.
Na camping wracaliśmy najkrótszą drogą czyli Green Velo, uciekając przed kolejną komórką burzową.
blo
Dumne miano rowerowej stolicy Roztocza przyznano, zupełnie zasłużenie, uroczej miejscowości Józefów. To właśnie był cel naszej wycieczki. Pojechaliśmy tam z campingu w Suścu dookoła - leśnymi, nieco piaszczystymi drogami. W upalne dni cień drzew i upajający zapach wydzielanych przez sosny olejków eterycznych sprawiają wielką frajdę. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że bardzo niewielu tu rowerzystów. Miłośnicy ciszy i spokoju znajdą tu dla siebie prawdziwy azyl.
Pech chciał, że tuż przed Józefowem zmuszeni byliśmy ścigać się z burzą i nie zdołaliśmy dotrzeć do atrakcji, które mieliśmy w planie. Burzę przeczekaliśmy w znajdującej się przy rynku restauracji "Knieja", gdzie podają całkiem dobre pierogi.
Na camping wracaliśmy najkrótszą drogą czyli Green Velo, uciekając przed kolejną komórką burzową.
Szanowni Odwiedzający, od około pół roku prowadzimy wraz z Kajmanem blog podróżniczy "Magnetic life". Nie chcemy zaśmiecać Internetu powielaniem tych samych tekstów i zdjęć, dlatego serdecznie zapraszam do zerknięcia na wpis Józefów, Czartowe Pole i inne atrakcje, gdzie opowiadamy o pobliskich miejscówkach dostępnych pieszo, rowerem i samochodem. Jeśli Wam się spodoba, rzućcie również okiem na relację z Suśca i "szumów" na Tanwi. Pozdrawiamy :)
blo