Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2009

Dystans całkowity:499.63 km (w terenie 2.00 km; 0.40%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:22.71 km
Więcej statystyk

testowanie Garmina

Sobota, 28 listopada 2009 · Komentarze(4)
Kategoria w pobliżu domu
Postanowiłam dziś przetestować nieco wskazania Garmina. Chodziło mi o zweryfikowanie hipotez jak prędkość jazdy wpływa na błąd pomiaru odległości. Dla wolnej jazdy błąd ten wynosił 2,8%, natomiast dla szybkiej 1,4%. Przed wyciągnięciem wniosków mam jednak zamiar dokonać powtórnych pomiarów na jakimś dłuższym dystansie.

Spotkałam dziś członków Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP w Hecznarowicach. Zafascynowały mnie ich instrumenty. Może dam się zwerbować...;)


dętych orkiestr czar © niradhara


ciche i blade słońce wybłysło z pomroczy © niradhara


dziupla © niradhara


umieranie barw © niradhara



magneticlife.eu because life is magnetic

w ciemnościach

Wtorek, 24 listopada 2009 · Komentarze(11)
Kategoria w pobliżu domu
DPD i wypad do Międzybrodzia Żywieckiego. Na drodze wzdłuż Soły są odcinki zupełnie nieoświetlone, bez białych linii na jezdni, więc po krótkiej jeździe rozbolały mnie oczy.

zapora w Porąbce © niradhara


kościół w Międzybrodziu Żywieckim © niradhara


górę Żar pochłonęła ciemność © niradhara


most w Porąbce © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

magiczna góra Żar

Poniedziałek, 23 listopada 2009 · Komentarze(21)
Kategoria w pobliżu domu
Dawno, dawno temu krążyły po okolicy opowieści o magicznej górze Żar. Ludność miejscowa opowiadała o tajemniczym miejscu, gdzie auto samo jedzie pod górę. Wszyscy znajomi, którzy nas odwiedzali chcieli ową anomalię grawitacyjną zobaczyć. Wieźliśmy ich zatem na Żar, pokazywaliśmy ów fragment podjazdu, na którym dzieją się takie dziwy i zaczynało się eksperymentowanie: wjeżdżanie auta przy wyłączonym silniki, turlanie butelek itp. Potem długo w noc toczyły się filozoficzno-naukowe dysputy ...

Miejsce to słynne było bardzo i opisywane w ulotkach turystycznych. Któregoś dnia rozeszły się wprawdzie słuchy, że przeprowadzone pomiary geodezyjne wykazały, iż wznoszenie terenu jest tylko złudzeniem optycznym, ale nim dyskusja zwolenników i przeciwników cudu rozgorzała na dobre, zamontowano na Żarze kolejkę , a obok ustawiono zakaz, w myśl którego autem na górę mogą wjeżdżać tylko autochtoni (cóż za szczęśliwy zbieg okoliczności dla właścicieli kolejki!) Powoli o magicznym miejscu zapomniano...

Zastanawiałam się zawsze jaka jest prawda i dziś wreszcie miałam okazję zbadać problem osobiście. Wyposażona w Garmina pojechałam na Żar. Niestety! Prawdziwa, jak to w życiu, okazała się wersja mało romantyczna – fragment podjazdu ma kształt dołka – różnice wysokości z obu stron wynoszą około jednego metra :(

Zasmucona obaleniem mitu popatrzyłam sobie na Międzybrodzie i na pocieszenie postanowiłam jeszcze pojechać kawałek w górę, ciesząc się promieniami słońca.

widok na Międzybrodzie Żywieckie © niradhara


góry w słońcu © niradhara


A jak już tak sobie jechałam, to zaczęłam obserwować wskazania gps-u. Jedną z funkcji jest pokazywanie nachylenia drogi. Niby fajne, ale na mnie działa destrukcyjnie, bo za każdym razem jak zobaczyłam 18%, to zaraz czułam się tak zmęczona, że zatrzymywałam się na chwilę pod pretekstem zrobienia kolejnego zdjęcia ;P


wolno ale do góry © niradhara


I tak to podziwiając widoki i monitorując odczyty dotelepałam się na górę. Słońce chowało się właśnie za sztucznym zbiornikiem na Żarze, nasilił się wiatr i zrobiło się potwornie zimno. Postanowiłam nie dojeżdżać już do stacji kolejki, tylko wracać do domu.

no i zaraz zajdzie © niradhara


ostatnie spojrzenie w dół © niradhara


Zjazd był nieprzyjemny, bo pęd powietrza potęgował uczucie zimna. Po przyjeździe do domu wskoczyłam niemal natychmiast do wanny z gorącą wodą i tylko dzięki temu robiąc ten wpis nie szczyrkam już zębami.



No i żeby kilometry się zgadzały muszę dopisać rowerowy dojazd do pracy :)

magneticlife.eu because life is magnetic

do Tresnej

Niedziela, 22 listopada 2009 · Komentarze(15)
Kategoria w pobliżu domu
Zmęczony wczorajszym świętowaniem urodzin Piotrek pozostał na kanapie, ale w swej łaskawości dał mi Garmina do przetestowania.

Ledwo wyjechałam z domu spotkałam Maćka- kolegę mojego syna. Pedałowaliśmy kawałek razem dyskutując nad tym, że sezon rowerowy nigdy się nie kończy. Na zaporze w Porąbce zrobiłam Maćkowi pamiątkowe zdjęcie, bo koniecznie chciałam mieć jakiś dowód, że klimat u nas ciepły i można jeździć w listopadzie z gołymi nogami.

uff jak gorąco © niradhara


Na drodze można było dziś spotkać wielu rowerzystów, a i na niebie ruch był znaczny - co chwila samolot wyciągał w górę kolejny szybowiec.
na holu © niradhara


Maciek wkrótce skręcił na Hrobaczą, a ja popedałowałam do Tresnej śledząc pilnie i porównując wskazania Garmina I Sigmy. Gpsik systematycznie pokazywał mniejszy dystans niż dokładnie skalibrowany licznik. Nie zdążyłam jeszcze przeczytać instrukcji (Piotrek nie wypuszcza jej z rąk), ale jest tam ponoć mowa o błędzie odczytu dochodzącym do 8%.
elektrownia wodna w Tresnej © niradhara


widok z zapory w Tresnej na Żar © niradhara


widok z zapory w Tresnej na Jezioro Żywieckie © niradhara


zjazd z zapory © niradhara


podchodzenie do lądowania © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

do Żarnówki

Piątek, 20 listopada 2009 · Komentarze(4)
Kategoria w pobliżu domu
Najpierw oczywiście rowerkiem do pracy. Pogoda cudowna, a że dziś udało mi się wyjść trochę wcześniej, zamarzył mi się widok jezior skąpanych w promieniach zachodzącego słońca.

pnie © niradhara


droga nad jeziorem © niradhara


woda i Żar © niradhara


Pomysł nie był jednak najlepszy, jako że słoneczko szybko skryło się za górami, a tiry na drodze zostały. Przypomniało mi się stwierdzenie koleżanki z pracy „dobrze, że jeździsz w kasku, bo jak wpadniesz pod tira, to będzie przynajmniej wiadomo, gdzie była głowa”. Postanowiłam zatem zrezygnować z jazdy do Tresnej i w Międzybrodziu skręciłam do Żarnówki. Ku swemu zdumieniu stwierdziłam, że i ta, spokojna zazwyczaj droga, jest dziś niezwykle ruchliwa. Być może jest to efekt uboczny rozkopania i zakorkowania Bielska.

przydrożny krzyż © niradhara


W Żarnówce wciąż widoczne są zniszczenia drzewostanu wywołane niespodziewanym opadem śniegu w październiku.

śniegołom © niradhara


jesteśmy w Unii © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic