Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:58.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:358 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:19.42 km
Więcej statystyk

Szczęśliwego Nowego Roku

Czwartek, 31 grudnia 2015 · Komentarze(6)
Jest takie powiedzenie: „Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach”. Tkwi w nim głęboka mądrość. Ileż snułam przez ostatnie lata planów … Nie zaowocowały niczym. Były raczej jak liście … najpierw wiosenne delikatne pączki, potem letni śpiew wiatru w zieloności, jesienne szaleństwo upajających oczy barw, a na koniec upadek z wysokości.



No, aż tak tragicznie nie było… Znikąd nie spadłam. Butwiejące liście są nawozem, na którym wyrastają nowe rośliny, a niezrealizowane plany uczą nas pokory i tego, byśmy pragnęli rzeczy najważniejszych – umiejętności chwytania okazji, bo nie wrócą, zwolnienia tempa, cieszenia się każdą chwilą i pięknem wokół nas, nawet tym najmniejszym.





Moje dzisiejsze próby uwiecznienia dla Was uroku kryształków lodu i pochylanie się nad źdźbłami trawy zyskały pełne uznanie Funia. Doszedł chyba do wniosku, że wreszcie zainteresowałam się świeżymi tropami saren :D



Życzę wszystkim gościom tego blogu, by Nowy Rok przyniósł Wam wewnętrzny spokój, radość życia i spełnienie marzeń :)
 Obyście zawsze mieli przed sobą drogę, a obok siebie wiernych przyjaciół :)


magneticlife.eu because life is magnetic

czas zmian

Wtorek, 29 grudnia 2015 · Komentarze(6)
Nie jestem fanką kalendarza gregoriańskiego. Dla mnie rok zaczyna się po przesileniu zimowym. Od tego momentu maniakalnie sprawdzam godziny wschodu i zachodu słońca, ciesząc się każdą przybywającą minutą dnia. Marzę o słońcu i upałach, zaczynam snuć plany na przyszłość. Ot, choćby takie o zaniedbywanym ostatnio blogu...



W 2009 roku, kiedy zaczęłam prowadzenie blogu, telefon służył głównie do dzwonienia, dziś używam go częściej niż komputera, do przeglądania interesujących mnie stron. Tak też czyni większość moich znajomych. To zadecydowało o zmianie szablonu. W stary włożyłam wprawdzie wiele serca i pracy, ale oferowany przez BS gotowiec jest o niebo bardziej praktyczny dla użytkowników smartfonów. No i tytuł… jak tu wstawić opis włóczęgi po lesie z Funiem, na blog „My bike makes me free”? Funio na rowerze nie jeździ i stanowczo jeździć nie będzie!




Witajcie zatem na „Moveo ergo sum”. Myślę, że ta parafraza słów ojca filozofii nowożytnej najtrafniej oddaje planowane przeze mnie poczynania. Kto zaś łacińskich sentencji nie zna, może poszukać w sieci informacji o Kartezjuszu. Korzystniej jednak poprosić o przetłumaczenie księdza, jak zawita z kolędą. Przynajmniej będziecie wiedzieli, za co wyskakujecie z kasy ;)



Dzisiejsze fotki potoku Wielka Puszcza i zaczepionych na drzewach chmur okupiłam przemoczeniem butów i lekkim skostnieniem palców u nóg oraz prawej ręki. Lewa, jako nienadająca się do zwalniania spustu migawki, pozostała sucha i ciepła. Nic to, cieszmy się, przybyły już dwie minuty dnia. Alleluja i do przodu!




magneticlife.eu because life is magnetic

poświąteczne spalanie kalorii

Niedziela, 27 grudnia 2015 · Komentarze(8)
Kategoria w pobliżu domu
Słońce, ciepło, kwiatki kwitną, ptaszki śpiewają ... zdawać by się mogło, że to pierwszy dzień wiosny. Złudzenie rozwiewają tylko desperacko uczepione płotów Mikołaje i pozostałości po świątecznym ucztowaniu rodaków. 







magneticlife.eu because life is magnetic