do Żarnówki

Piątek, 20 listopada 2009 · Komentarze(4)
Kategoria w pobliżu domu
Najpierw oczywiście rowerkiem do pracy. Pogoda cudowna, a że dziś udało mi się wyjść trochę wcześniej, zamarzył mi się widok jezior skąpanych w promieniach zachodzącego słońca.

pnie © niradhara


droga nad jeziorem © niradhara


woda i Żar © niradhara


Pomysł nie był jednak najlepszy, jako że słoneczko szybko skryło się za górami, a tiry na drodze zostały. Przypomniało mi się stwierdzenie koleżanki z pracy „dobrze, że jeździsz w kasku, bo jak wpadniesz pod tira, to będzie przynajmniej wiadomo, gdzie była głowa”. Postanowiłam zatem zrezygnować z jazdy do Tresnej i w Międzybrodziu skręciłam do Żarnówki. Ku swemu zdumieniu stwierdziłam, że i ta, spokojna zazwyczaj droga, jest dziś niezwykle ruchliwa. Być może jest to efekt uboczny rozkopania i zakorkowania Bielska.

przydrożny krzyż © niradhara


W Żarnówce wciąż widoczne są zniszczenia drzewostanu wywołane niespodziewanym opadem śniegu w październiku.

śniegołom © niradhara


jesteśmy w Unii © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (4)

Ha, poznaję ten krzyż z czwartego zdjęcia. Mijałem go we wrześniu podczas mojej pierwszej górskiej wyprawy ;) Znaczy się kręciłem gdzieś w Waszych okolicach :)
Aż zazdroszczę takich tras na co dzień :)

Goofy601 10:22 wtorek, 24 listopada 2009

No i widzę udało się znaleźć trochę czasu na jazdę:) Fajne zdjęcia, szczególnie 1 i 3.
Tylko ramek nie widzę? :)

feels3 18:47 piątek, 20 listopada 2009

Ale jesteś mistrzyni z tymi kilometrami! Ciekawe co będzie w 2010, na pewno prześcigniesz nawet Kosmę :) Pozdrawiam i trzymam kciuki.

robin 18:43 piątek, 20 listopada 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sciuz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]