do Żarnówki
Piątek, 20 listopada 2009
· Komentarze(4)
Kategoria w pobliżu domu
Najpierw oczywiście rowerkiem do pracy. Pogoda cudowna, a że dziś udało mi się wyjść trochę wcześniej, zamarzył mi się widok jezior skąpanych w promieniach zachodzącego słońca.



Pomysł nie był jednak najlepszy, jako że słoneczko szybko skryło się za górami, a tiry na drodze zostały. Przypomniało mi się stwierdzenie koleżanki z pracy „dobrze, że jeździsz w kasku, bo jak wpadniesz pod tira, to będzie przynajmniej wiadomo, gdzie była głowa”. Postanowiłam zatem zrezygnować z jazdy do Tresnej i w Międzybrodziu skręciłam do Żarnówki. Ku swemu zdumieniu stwierdziłam, że i ta, spokojna zazwyczaj droga, jest dziś niezwykle ruchliwa. Być może jest to efekt uboczny rozkopania i zakorkowania Bielska.

W Żarnówce wciąż widoczne są zniszczenia drzewostanu wywołane niespodziewanym opadem śniegu w październiku.



pnie© niradhara

droga nad jeziorem© niradhara

woda i Żar© niradhara
Pomysł nie był jednak najlepszy, jako że słoneczko szybko skryło się za górami, a tiry na drodze zostały. Przypomniało mi się stwierdzenie koleżanki z pracy „dobrze, że jeździsz w kasku, bo jak wpadniesz pod tira, to będzie przynajmniej wiadomo, gdzie była głowa”. Postanowiłam zatem zrezygnować z jazdy do Tresnej i w Międzybrodziu skręciłam do Żarnówki. Ku swemu zdumieniu stwierdziłam, że i ta, spokojna zazwyczaj droga, jest dziś niezwykle ruchliwa. Być może jest to efekt uboczny rozkopania i zakorkowania Bielska.

przydrożny krzyż© niradhara
W Żarnówce wciąż widoczne są zniszczenia drzewostanu wywołane niespodziewanym opadem śniegu w październiku.

śniegołom© niradhara

jesteśmy w Unii© niradhara