spotkanie w Paprocanach

Niedziela, 5 lipca 2009 · Komentarze(14)
Trasa: Kobiernice – Wilamowice – Jawiszowice – Góry – Grzawa – Miedźna – Piasek – Paprocany – Nowe Bojszowy – Jawiszowice – Zasole –Bielany – Malec – Nowa Wieś – Kobiernice.

Wreszcie pogodny weekend! Postanowiliśmy zrealizować wreszcie planowaną od dawna wycieczkę do Paprocan. Tam czekało nas miłe spotkanie z Kosmą100 i Ewcią0706.

Pierwszy raz zatrzymujemy się w Jawiszowicach, gdzie w czasie II wojny światowej znajdował się podobóz obozu koncentracyjnego Auschwitz. W pobliżu Jawiszowic wiódł też szlak ewakuacyjny więźniów oświęcimskich.

pomnik w Jawiszowicach © niradhara


Z głównej drogi zbaczamy na chwilę, żeby zobaczyć piękny drewniany kościółek z 2 połowy XVI w Górach.

kościółek w Górach © niradhara


Następny uroczy drewniany kościółek z XVI w. oglądamy w Grzawie.

kościół w Grzawie © niradhara


Tą część wycieczki można by nazwać szlakiem architektury drewnianej, bo w Miedźnej oglądamy kolejny kościół, tym razem z XVII w. Niestety pora jest trochę nieodpowiednia, bo wszędzie trwają niedzielne msze, więc nie możemy pooglądać wnętrz.

kościół w Miedźnej © niradhara


Dalej jedziemy zielonym szlakiem rowerowym w kierunku Pszczyny. Spotkany po drodze koń namawia mnie, by zamienić rower na siodło. No, może innym razem..

koń jaki jest każdy widzi © niradhara


Przed dojazdem do Pszczyny trafiamy na nowy, niezaznaczony jeszcze na mapie niebieski szlak rowerowy w kierunku Studzienic. Tam skręcamy do Piasku i dalej szlakiem czerwonym w kierunku Tychów.

wśród paproci do Paprocan © niradhara


Monika i Ewa są już na miejscu spotkania i niecierpliwie do nas dzwonią, ale Piotrek łapie gumę i niestety trzeba sobie ubrudzić rączki. Stęsknione dziewczyny wyjechały po nas i po wylewnych powitania udajemy się w kierunku Promnic.

spotkanie © niradhara


Podziwiamy zameczek myśliwski. Na obiad do restauracji nie wchodzimy, bo standard nas nie satysfakcjonuje.

zameczek myśliwski © niradhara


myśliwy © niradhara


Pora jednak coś zjeść, więc Ewa prowadzi nas przez las wokół jeziora do miejsca, gdzie serwują zapiekanki, hotdogi i zimne piwo. Kiedy tak sobie siedzimy, gaworzymy i popijamy, pojawia się mix policji ze strażą miejską, parkują na trawie (a fe!) patrzą na nas, na rowery i piwo, a w ich oczach pojawia się złośliwa satysfakcja. Siadają przy stoliku obok i czekają, żeby nas skasować. My jednak mamy sobie tyle do opowiedzenia, że dzielni stróże prawa, po naprawdę dłuuugim czekaniu, tracą resztki nadziei i jadą łapać jakichś mniej groźnych przestępców. Niestety, każde piwo kiedyś się kończy i pora wracać do domu – jeszcze tylko sesja zdjęciowa nad jeziorkiem...

czas na fotki © niradhara


trzy Gracje © niradhara


Ewa pilotuje nas przez Tychy i pokazuje nam jeszcze lokalną atrakcję – hotel „Piramida”.

prawie Egipt © niradhara


Potem wyprowadza nas na drogę za miasto, gdzie następuje rozdzierające serca pożegnanie. Obiecujemy sobie jednak następne spotkania w realu. Ewa odprowadza jeszcze Monikę w kierunku Lędzin, a my wracamy do domu. W Jawiszowicach stwierdzamy jednak, że przedłużymy trochę wycieczkę i jedziemy przez nasze ulubione stawy w Malcu. Gdy wreszcie dojeżdżamy do domu na niebie świeci już księżyc.

pełnia © niradhara


To był piękny dzień. Ewo, Moniko – dziękuję za urocze spotkanie i do zobaczenia!

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (14)

bezo - jaki wygląd gości, taka propozycja. Pewnie nie dosłyszeliście, że macie sobie sami upolować... LEŚNE BRUDASY!

niradhara - dzięki za adres - już wiem, gdzie nie wpadać rowerowo ;-)

SCRUBBY 13:01 piątek, 10 lipca 2009

Pięknie i oby więcej takich wycieczek - to jest to :)
Pozdrowionka serdeczne :)

JPbike 07:59 środa, 8 lipca 2009

Oj prawda - standardy w zameczku bywają wysoce (nawet bardzo) niesatysfakcjonujące :) Nam pan przy wejściu polecał bażanta i dzika. Ludziom w obcisłych gatkach - co za zgrywus :)

bezo 18:00 wtorek, 7 lipca 2009

Scrubby - zajrzyj na stronę http://www.promnice.com.pl

niradhara 14:08 wtorek, 7 lipca 2009

Gratuluję wyprawy i podpytam się , gdzie jest ten śliczny zameczek z nieodpowiednim standardem?

SCRUBBY 19:47 poniedziałek, 6 lipca 2009

Widzę po opisie i zdjęciach, że wycieczka była udana :)

vanhelsing 16:17 poniedziałek, 6 lipca 2009

Dzięki za piękny dzień :-)
No i do zobaczenia... wkrótce, mam nadzieję :)

kosma100 12:34 poniedziałek, 6 lipca 2009

Bawcie się dobrze i... do sierpnia ;)

djk71 11:20 poniedziałek, 6 lipca 2009

Djk71 - w takim razie dopiero w sierpniu, bo ok. 15 lipca wybieramy się do Austrii z rowerkami i kanadyjką :)

Maks - dziękuję i wzajemnie pozdrawiam :)

niradhara 11:11 poniedziałek, 6 lipca 2009

Ela jeszcze raz dziękuję za mile spędzoną niedzielę..oby takich spotkań jak najwięcej...:):) całuski

ewcia0706 10:01 poniedziałek, 6 lipca 2009

ok, ale to dopiero po 13 lipca gdy wrócę na Śląsk :-)

djk71 08:57 poniedziałek, 6 lipca 2009

Bardzo fajna wycieczka gratuluje i pozdrawiam ;)

Maks 08:55 poniedziałek, 6 lipca 2009

Djk71 - byłoby bardzo miło :))) Gdybyś miał jakieś plany napisz na GG - nr podany w moim profilu.

niradhara 08:41 poniedziałek, 6 lipca 2009

I to się nazywa udana niedziela :-)
Może następnym razem też mi się uda załapać na takie spotkanko :-)

djk71 08:35 poniedziałek, 6 lipca 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mobse

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]