Ojcowski Park Narodowy
Jako, że Piotrek miał dziś do załatwienia sprawy służbowe w Białym Kościele leżącym nieopodal Ojcowskiego Parku Narodowego postanowiliśmy połączyć przyjemne z pożytecznym i pojechaliśmy razem, zabierając ze sobą, na bagażniku auta, rowery. Najpierw obowiązek, a potem przyjemność. Piotruś wzbudził lekką sensację przebierając się na parkingu w Pieskowej Skale z garnituru w strój rowerowy, no, ale cóż było robić, w garniturze jeździ się trochę niewygodnie.

Pieskowa Skała
© niradhara
Z Pieskowej Skały pojechaliśmy w kierunku Ojcowa przejeżdżając obok słynnej Maczugi Herkulesa, jak zwykle obleganej i obfotografowywanej przez turystów.

uff nie przewróciła się
© niradhara
Dolina Prądnika, jak widać na zdjęciach, nie była dziś zbytnio zatłoczona. Jechaliśmy wolniutko, rozglądając się wokół i podziwiając krajobraz.

OPN
© niradhara

OPN
© niradhara
W Ojcowie znajduje się bardzo ciekawa Kaplica Na Wodzie, która wsparta jest na filarach osadzonych w dnie Prądnika.

Kaplica Na Wodzie
© niradhara
Początkowo planowaliśmy powrót do auta inną drogą, ostatecznie postanowiliśmy jednak jeszcze raz przejechać przez OPN, żeby nacieszyć się widokami. Zboczyliśmy tylko do Skały, żeby zobaczyć kolejny zabytek na szlaku architektury drewnianej – dzwonnicę przy kościele św. Mikołaja.

dzwonnica w Skale
© niradhara
magneticlife.eu because life is magnetic
Komentarze (9)
Aj,muszę się tam kiedyś wybrać rowerem.Byłem kiedyś ,ale autem a to już nie to samo.Właśnie zdjęcia przypomniały mi jak tam jest ładnie.
pozdrawiam :)
Rafaello 17:44 piątek, 11 września 2009
Albo klamerką spiąć :D
kosma100 21:56 poniedziałek, 7 września 2009
Ubranie robocze zbytnio się nie nadaje bo nogawki mogą się w łańcuch wkręcać:( Wiem, wiem, można podwinąć nogawkę:)
Kajman 21:55 poniedziałek, 7 września 2009
Byłem, ale jeszcze jak pogoda była można powiedzieć typowo letnio-wakacyjna ;) Garnitur na rower ;P w Krakowie jeżdżą do pracy na rowerach miejskich :) nic nikogo nie dziwi :D Pozdrowerek :)
wojtas71 21:00 poniedziałek, 7 września 2009
Djk71 - może ktoś uszyje wreszcie garnitur z pampersem :P
niradhara 04:47 poniedziałek, 7 września 2009
Przepiękne rejony zwiedziliście! A u mnie nic nie wyszło tak jak planowałem. A szkoda. Pozdrawiam
robin 19:10 niedziela, 6 września 2009
Myślę, zrobiłby większą furorę jadąc na rowerze w garniturze :)
djk71 18:37 niedziela, 6 września 2009
Piękne tereny, kiedys tam zawitam :) Pozdrawiam.
Miciu z Pomorza. 18:34 niedziela, 6 września 2009
Jak zwykle fajna wycieczka :)
Szkoda tylko, że nie udało nam się spotkać :(
Pozdrawiam
kosma100 18:18 niedziela, 6 września 2009