DPD
Środa, 21 kwietnia 2010
· Komentarze(5)
Kategoria w pobliżu domu
Zrobiło się chłodno, kropił trochę deszczyk. Po powrocie z pracy nie wsiadłam już na rower, bo w trakcie serii zabiegów rehabilitacyjnych (bańki,akupunktura, masaże) nie wolno ani się przemęczać, ani zmarznąć. Nie chciałabym zaprzepaścić tego, co do tej pory udało się osiągnąć.
Dzięki pozostaniu w domu zauważyłam wreszcie, że w sadzie zakwitły pięknie wiśnie :)
Dzięki pozostaniu w domu zauważyłam wreszcie, że w sadzie zakwitły pięknie wiśnie :)
kraj kwitnącej wiśni czyli zbudowaliśmy jednak drugą Japonię ;)© niradhara