Kochane Bikerki i Bikerzy, drodzy Czytelnicy tego blogu, niech ten rozpoczynający się rok przyniesie Wam wszystkim wiele radości i spełnienie marzeń. Niechaj rowery poniosą Was do najpiękniejszych miejsc świata, a pasja i przygoda staną się nieodłączną częścią Waszego życia :-)
Przez kilka ostatnich miesięcy troszczyła się o mnie nasza nieoceniona służba zdrowia. Ponaprawiali co się dało i oto wracam do żywych jako ten Feniks z popiołów. No, może nie aż tak dramatycznie, ale fakt, że gdy dziś po bardzo, bardzo długiej przerwie wsiadłam znów na rower, miałam takie uczucie, jakbym się narodziła na nowo. Szczególnie, że kondycję mam jak niemowlę :-D
Być może powoli uda mi się ją odbudować, bo właśnie zaczynam urlop dla poratowania zdrowia, a oprócz jazdy czekają mnie jeszcze długie spacery z Funiem :-)
Elu przyłączę się do życzeń i w Nowym Roku życzę Ci i Piotrowi nieprzemijających sił do kręcenia, wytrwałości w dążeniu do zamierzonych celów, coraz więcej ścieżek rowerowych, jak najmniej kontuzji, jak najwięcej frajdy z jazdy, aby dla Was nadchodzący sezon był lepszy od poprzedniego.
Oby ten nowy 2013 rok był lepszy!-tego sobie i Tobie życzę!:)) Brakowało mi Twojego blogowania,nawet jak nie będziesz miała czasu kręcić,wpisz coś czasem,dodaj fotki... Jeszcze raz...,Szczęśliwego Nowego Roku!:))