Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:238.16 km (w terenie 6.00 km; 2.52%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:1113 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:19.85 km
Więcej statystyk

nadjeziornie

Poniedziałek, 2 stycznia 2012 · Komentarze(20)
Kategoria w pobliżu domu
Wskazania termometru nieprzyjemnie mnie zmyliły. Cóż z tego, że temperatura wysoka, skoro wiatr skutecznie człowieka schładza? Udało mi się jednak przejechać kilka kilometrów przed zachodem słońca i z tego się cieszę. Z utęsknieniem wypatruję prawdziwej wiosny.

Kellysek nad Jeziorem Międzybrodzkim © niradhara


trochę nietypowe ujęcie zapory w Porąbce © niradhara


Jezioro Międzybrodzkie © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

Szczęśliwego Nowego Roku!

Niedziela, 1 stycznia 2012 · Komentarze(38)
Północ już minęła z hukiem,
Więc, Bikerki i Bikerzy,
Noworoczne Wam życzenia
Pragnę złożyć, jak należy.

Szczęśliwego Nowego Roku! © niradhara


Dla Was i dla Waszych Rodzin
Szczęścia i radości wiele,
Niech marzenia się spełniają
I ziszczają wszystkie cele.

fajerwerki nad Międzybrodziem Bialskim © niradhara


Miłości Wam życzę wiele,
Życzliwości wśród narodu,
Niechaj się uśmiecha do Was
Nawet driver blachosmrodu.

na dobry początek Nowego Roku :-) © niradhara


I nowy kodeks drogowy
Ogłoszony niechaj będzie:
Rower, że ekologiczny,
Pierwszeństwo mieć będzie wszędzie!

prawdziwa orgia barw © niradhara


Niech się koła toczą lekko,
Pedały się same kręcą,
A widoki wokół cudne
Serca cieszą, oczy nęcą.

i tylko huk wokół © niradhara


Życzę wielu pięknych wypraw
I ogólnie moc atrakcji,
Niech Was cieszy każdy dzionek
Od śniadania do kolacji.

niech uniosą w niebo nasze marzenia © niradhara


Lecz za dnia się cieszyć tylko?
Toż to strata niesłychana!
Więc rozkosznych harców życzę
Od północy aż do rana ;-)

może ktoś odwoła koniec świata? © niradhara


Czegóż jeszcze życzyć mogę?
Chyba pora już na puentę:
NIECHAJ DROGA SIĘ NIE KOŃCZY,
COŚ BYĆ MUSI ZA ZAKRĘTEM!

niech się spełni, co najlepsze :-) © niradhara


Ostatnie popołudnie minionego roku Piotrek spędził dłubiąc przy moim zimowym pojeździe, czyli Pancerniku Potiomkinie. Plan był taki, żeby w Sylwestra wyjechać na Żar rowerami i tam przywitać Nowy Rok. Niestety lumbago jakoweś wlazło w tę część ciała mojego małżonka, gdzie plecy powoli kończą swą szlachetną nazwę i zmusiło do skorzystania z ciepłego blachosmrodu.

kładka naprawiona po powodzi i oddana do użytku © niradhara


ależ ta Soła dziwnie wygląda © niradhara


I tak było pięknie. Za to rano, jak tylko się trochę wyspaliśmy, a temperatura nieco podniosła, wskoczyliśmy na Kellyski i zrobiliśmy mały objazd najbliższej okolicy.

remont rynku w Kętach już zakończony © niradhara


jest kompas, nikt się na rynku nie zgubi © niradhara


Mały, bo z upływem czasu na drodze zaczęło pojawiać się coraz więcej kierowców przekonanych, że już wytrzeźwieli :-(

Piotrek wjeżdza do Porąbki © niradhara


patrzą na nas z ciekawością © niradhara


szopka w Porąbce © niradhara


Najważniejsze jednak, że sezon rowerowy 2012 można uznać za rozpoczęty! :-)

zapora w Porąbce © niradhara


rzeka Soła © niradhara


Jezioro Międzybrodzkie © niradhara


Przypisy: obcobrzmiące słowo „driver” musiało zastąpić swojskie „kierowca pospolity” lub „nieszczęsny niewolnik blaszanej puszki i własnej niemocy”, te ostatnie bowiem liczą sobie zbyt wiele sylab i zburzyłyby starannie dopieszczony rytm wiersza ;-)

magneticlife.eu because life is magnetic