pomiędzy stawami

Poniedziałek, 16 marca 2015 · Komentarze(12)
Kategoria w pobliżu domu
Stanowczo odzwyczaiłam się od robienia wpisów na blogu. Nawet nie wiem od czego zacząć, bo nie wypada chyba od tego, że po długiej przerwie w jeździe siodełko wydaje się twardsze i okrutnie uwiera w tę część ciała, której nazwy wytworne damy publicznie nie używają . Jedyne chwile ulgi to te, gdy człowiek zatrzymuje się, by zrobić fotkę. Nie muszę chyba dodawać, że pstrykałam dziś ponad wszelką miarę :D



Zły początek … To może tak … teren na północ od Kobiernic to królestwo karpia. Przedwiośnie jest tu okresem czyszczenia stawów hodowlanych. Zamiast spokojnej tafli wody niemal wszędzie błoto i hałas koparek. Niezbyt romantyczne.




Na szczęście nie ze wszystkich stawów spuszczono wodę. W niektórych odbijało się dziś błękitne niebo, ale bezlistne drzewa i pożółkle trzciny czyniły krajobraz niemal jesiennym. Mewy krzyczały głośno, ewidentnie protestując przeciw takim widokom. Tylko zieleniejące pola, wbrew leżącemu gdzieś jeszcze na górskich szczytach śniegowi, cicho szeptały o nadchodzącej wiośnie :)














magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (12)

Stravula, też mam taką nadzieję, ale może lepiej nic nie pisać, żeby nie zapeszyć :)

niradhara 18:16 czwartek, 19 marca 2015

Goofy601, MJL, mam nadzieję, że ten rok będzie dla mnie lepszy rowerowo niż dwa ostatnie. Dziękuję za miłe, motywujące słowa :)))

nekst 58, będę się starała zasłużyć na kolejne podziękowania :)

niradhara 18:01 środa, 18 marca 2015

Goofy601, MJL, mam nadzieję, że ten rok będzie dla mnie lepszy rowerowo niż dwa ostatnie. Dziękuję za miłe, motywujące słowa :)))

nekst 58, będę się starała zasłużyć na kolejne podziękowania :)

niradhara 17:53 środa, 18 marca 2015

Dzięki za już i proszę o jeszcze ...
Zdrówka ...

nekst 58 08:31 środa, 18 marca 2015

Pięknie skadrowane. Miło znów widzieć ruch na Twoim blogu :)

Goofy601 23:55 wtorek, 17 marca 2015

Limit, cieszę się bardzo, że fotki się podobają :)

Robd, ja też się za Wami stęskniłam :)

Nefre, dziękuję :)

Marusia, lubię prostotę :)

niradhara 17:31 wtorek, 17 marca 2015

Jeżeli ból tej części, której nazwy tu nie używamy -ma się przekładać na dobre zdjęcia -to czemu nie :] Znam takich u których to się przekłada jedynie na narzekanie w czasie jazdy :]

Zdjęcie nr 7 -piękne w swej prostocie.

marusia 22:59 poniedziałek, 16 marca 2015

Nooo tak Elu, od czegoś trzeba zacząć - piękne foteczki

Nefre 22:07 poniedziałek, 16 marca 2015

Witamy po przerwie ;)
Stęskniliśmy się Twoich wpisów i świetnych fotek.
Pozdrawiamy gorąco.

robd 20:38 poniedziałek, 16 marca 2015

Oczy uraczone :-) Nawet z błota i koparki udało Ci się zrobić foto przyciągające oko!

limit 20:34 poniedziałek, 16 marca 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eciwk

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]