do Zagórnika

Sobota, 1 października 2016 · Komentarze(9)

Kategoria Beskid Mały, Śląski i Żywiecki

Dawno tu nie byłam, a przecież Łupki Wierzchowskie, albo inaczej kaskada Wieprzówki, to jedno z moich ulubionych miejsc. Pomimo cudownej pogody było tu dzisiaj pusto i cicho. Wody w rzeczce trochę mało, więc wodospadziki nie prezentowały się szczególnie imponująco. Za to pani jesień zaczęła już przyozdabiać świat najpiękniejszymi barwami :)

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (9)

Cudne fotki.
Pozdrawiamy gorąco.
robd 08:08 piątek, 7 października 2016

Anwi, też tego pragnę :)

MLJ, u Ciebie pani jesień tez wszystko pomaluje :)

Arnoldzik, lubię niziny za to, że nie ma tam podjazdów ;)

Srk23, dziękuję za komplement :)

Tymoteuszka, ojej, ma nadzieję, że fotel nieuszkodzony ;)

K4r3l, coraz mniej magiczne. Mnóstwo tam śmieci :(

Stravula, powoli się rozkręcam :)
niradhara 17:40 czwartek, 6 października 2016

Magiczne łupki mają moc przyciągania ;)
k4r3l 12:43 środa, 5 października 2016

Jezu, to ostatnie zdjęcie.....wbiło mnie w fotel. :) cudnie tam.
Tymoteuszka 22:16 niedziela, 2 października 2016

Elu, co ja mogę dodać...bardzo, bardzo pięknie u Ciebie w okolicy (Twój umiejętności fotograficzne na najwyższym poziomie).
srk23 07:34 niedziela, 2 października 2016

No przyznaję, ładnie, ładnie tam u Ciebie. Pozdrawiam z nizin, gdzie też jest ładnie i góry widoków nie zasłaniają ;)
Arnoldzik 05:56 niedziela, 2 października 2016

I oby taka piękna jesień została z nami jak najdłużej :)
anwi 16:26 sobota, 1 października 2016