Święto Kwitnących Azalii
A tam na trawniku czeka mój wierny Kellysek :)
Największe arboretum rododendronów w Wojsławicach widziałem, koło Niemczy, w tym roku obejdę się smakiem i podziwem waszych zdjęć.;)
nahtah 19:22 poniedziałek, 22 maja 2017
Rzeczywiście, wspaniale azalie. Ja jeździłam na Święto Azalii do Moszny, ale tam ostatnio takie tłumy bywają , że trudno cieszyć się kwiatami w tej jarmarcznej atmosferze.
anwi 15:40 poniedziałek, 22 maja 2017
Kwitnące azalie są piękne :)
malarz 14:53 niedziela, 21 maja 2017
Fotografie prezentowane na blogu świadczą o mistrzostwie w tej dziedzinie.
Pozdrawiam :)
Nam się nie udała wyprawa do takiego ogrodu, wczorajszy pochmurny dzień pokrzyżował plany.:(
nahtah 13:30 niedziela, 21 maja 2017
Piękne są ogrody, ogrody pełne kwiatów i kompozycji twórczej wyobraźni. Pierwsza fota wymiata - zaczarowana ścieżka do "Nibylandii.";)))
Limit, ja doceniam piękno w każdej postaci :)
niradhara 07:19 niedziela, 21 maja 2017
Widać, że ogród potraktowany dużą ilością pracy. Jednak mimo wszystko wolę chaos natury :-)
limit 15:35 sobota, 20 maja 2017