Karyntia - dzień 1

Piątek, 17 lipca 2009 · Komentarze(13)
Wyruszyliśmy z domu wczoraj późno po południu. Cała noc w drodze, za wyjątkiem 2-godzinnej drzemki i krótkich postojów dla rozprostowania kości na parkingach. Udało nam się szczęśliwie dojechać na miejsce pomimo światłych rad schowanego w GPS-ie Hołowczyca, który średnio co 10 km usiłował nas sprowadzić z autostrady na drogę polną. Może Piotrek przez roztargnienie podał mu, że jedziemy furmanką... No, nie wiem...

prawie tir © niradhara


Na camping dotarliśmy około ósmej i zaraz wzięliśmy się za rozkładanie obozowiska. Jest to praca nadzwyczaj ciężka i wyciskająca hektolitry potu, więc regulowaliśmy zawartość płynów w organizmie za pomocą zabranego z kraju w dużych ilościach piwa. Kiedy już ostatni śledź został wbity położyliśmy się wygodnie przed przyczepką by podziwiać jezioro i... obudziliśmy się po trzech godzinach, a właściwie obudziło mnie słońce, które podstępnie wypełzło zza drzewa i zaczęło przypiekać mnie w stopy. Płonące stopy udało się ugasić w jeziorku. No a potem w pierwszy rejs. Wieczorkiem, gdy już się trochę ochłodziło wskoczyliśmy na rowerki i podjechaliśmy do Ossiach, do bankomatu, albowiem do campingowego sklepu cywilizacja nie dotarła i nie da się płacić kartą. Austria to prawdziwy raj dla rowerzystów, wszędzie bowiem są znakomicie oznakowane ścieżki rowerowe.

ścieżka rowerowa © niradhara


W Ossiach zafundowaliśmy sobie lodziki i wróciliśmy na camping.

lodziki w Ossiach © niradhara


Ossiacher See © niradhara


A teraz szaszłyczek i spać.

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (13)

Vanhelsing - naraziłeś się strasznie - to nie jest kajak, tylko kanadyjka!!! ;)

O wyższości kanadyjki nad kajakiem można napisać pracę doktorską ;P

niradhara 20:57 czwartek, 23 lipca 2009

Aly przyczeeepa !!!! Ale kajak !!! Ja też tak chcę!!! Masakra, super tak !! Przyczepka, kajak i rowery !!!! AAA :)

vanhelsing 20:06 czwartek, 23 lipca 2009

Egonik - yes, it is :)

niradhara 04:01 środa, 22 lipca 2009

Przede wszystkim to gratuluję ciekawe pomysłu na urlopik. A ponad to mam pytanie: czy to białe z czerwonym czułenkiem na dachu to może jest Mondeo??

Pozdrawiam

Egonik 21:56 wtorek, 21 lipca 2009

Miłego urlopu :)

bezo 13:28 poniedziałek, 20 lipca 2009

Urlop zawsze jest zbyt krótki :(

niradhara 21:36 sobota, 18 lipca 2009

Normalnie - Rewelka :)

robin 13:30 sobota, 18 lipca 2009

Tak to sobie można jeździć!
Zobaczysz, prorokiem nie jestem, ale urlop z pewnością będzie za krótki...
Miłego wypoczynku życzę.

Pozdrawiam!

benasek 09:30 sobota, 18 lipca 2009

Super, ekstra, a jak będzie więcej fotek to luks ;> Cóż tylko pogody i kondychy, a reszta przyjdzie sama :P Pozdrowerek :)

wojtas71 22:08 piątek, 17 lipca 2009

Obiecuję, ż będziemy robić całe tony fotek. Na tym campingu jest internet, chociaż strasznie się cieli. W poniedziałek się przenosimy i nie wiemy czy będziemy w kontakcie z cywilizacją :-/

niradhara 19:52 piątek, 17 lipca 2009

to ost zdjęcie!!!cudne!:)
pozdrowionka i pogody!!!
dołączam się do Komsy róbcie mase zdj!

karla76 19:44 piątek, 17 lipca 2009

Pięknie!!!!
Ach ale Wam fajnie!!!
Udanego urlopu życzę i róbcie mnóstwo fotek bym mogła co podziwiać ;-)

Pozdrawiam

kosma100 19:33 piątek, 17 lipca 2009

No proszę to się nazywa odpoczynek :) Pozdr miłego urlopu

DARIUSZ79 19:24 piątek, 17 lipca 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktakj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]