mieszkać na rowerze...
Przez ostatnie 4 dni jeździłam jedynie do pracy i z pracy. Żeby się nie rozdrabniać wpisuję to jednorazowo. Pogoda ładna, ale niestety jabłka, gruszki i orzechy spadają z drzew i popołudnia spędzałam w sadzie, walcząc z urodzajem :)
Dziś po raz pierwszy spotkałam najsłynniejszego bezdomnego w okolicy. Spędza życie wożąc ze sobą cały dobytek w rowerowej przyczepce. Podróżują z mim psy i kot. Najbardziej wstrząsający był dla mnie widok powiewającej narodowej flagi. Kochać kraj, który skazał go na życie włóczęgi... to budzi szacunek i współczucie :(
bezdomność
© niradhara
magneticlife.eu because life is magnetic
Komentarze (10)
Wyjątkowo rzadki taki widok w Polsce... Chcialbym z tym czlowiekiem kiedys porozmawiac.
Jedno z fajniejszych zdjec na BS!
Pozdrawiam
benasek 23:57 środa, 28 października 2009
To dla niego" miało być :P
vanhelsing 20:29 środa, 21 października 2009
Szokujące na pewno... To dla mnie zapewne sposób na życie, jest wolny, dezyzuje gdzie mieszka i co robi... Wszystko zawsze ma ze sobą... Niesamowite, ależ zrobił na mnie wrażenie.... Chciałbym go spotkać kiedyś na trasie....
vanhelsing 20:28 środa, 21 października 2009
Jeśli wybrał sobie sam taki los i mu to odpowiada to znaczy że jest wolnym człowiekiem,dosłownie.
Niektórych to szokuje,gorzej jeśli im to nie odpowiada.
Jurek57 17:43 niedziela, 11 października 2009
Tego gościa od kilku lat można spotkać pomiędzy Krakowem a Bielskiem. Dobrzy ludzie go nakarmią, czasami wpadnie do jakiejś szkoły na obiad. Kiedyś był o nim reportaż w Tv i kilka razy w radiu. Teraz ma nowy rower a i campera nieco zmodernizował.
Kajman 08:03 niedziela, 11 października 2009
Zastanawiające ...
Może ten człowiek lubi taki tryb życia.
Widuję zaniedbaną kobitkę co jeździ rowerem zbierając całe mnóstwo niepotrzebnych rzeczy.
Ma dom i całą sforę groźnych psów w obejściu !!!
Nie kumam tego ?? ?? ??
Darecki 20:29 sobota, 10 października 2009
Może sam się skazał na takie zycie?
Anonimowy tchórz 12:48 piątek, 9 października 2009
Flaga zwykle robi wrażenie... szczególnie w takim kontekście...
djk71 06:21 piątek, 9 października 2009
A'la "Wóz Drzymały" najgorsze jest to, że nikogo nie obchodzi jego los...współczuję...
Pozdrowerek :)
wojtas71 17:56 czwartek, 8 października 2009
Zastanawiające...
Chciałabym porozmawiać z tym człowiekiem...
Po0zdrawiam
kosma100 17:26 czwartek, 8 października 2009
niradhara
Kobiernice
I want to ride my bicycle
I want to ride my bike
I want to ride my bicycle
I want to ride it where I like
Dystans całkowity | 25634.95 km |
Dystans w terenie
| 1018.20 km (3.97%) |
Czas w ruchu
|
19d 15h 44m |
Prędkość średnia: | 11.29 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny