nad jezioro

Sobota, 6 lutego 2010 · Komentarze(12)
Kategoria w pobliżu domu
Błękitne niebo zachęcało dziś do jazdy na rowerze. Z braku czasu zdecydowaliśmy się jednak tylko na krótki wypad do Międzybrodzia nad jezioro. Słońce nie rozproszyło niestety mgły, przez co zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia.

nad jeziorem © niradhara


brzeg © niradhara



lód © niradhara


Na odsłoniętym obszarze bardzo dawał się we znaki lodowaty, północny wiatr i po zrobieniu kilku fotek strasznie zmarzły mi ręce.

rozgrzewanie dłoni © niradhara


Kiedy jednak zobaczyliśmy tajemnicze postacie na lodzie, postanowiłam po raz kolejny ściągnąć rękawiczki.

co oni tam robią? © niradhara


Albo się opalają, albo usiłują złowić jakąś rybę...

pod parasolem © niradhara


Po powrocie do domu nie zdążyliśmy się nawet ogrzać. Przebraliśmy się szybko i pojechaliśmy dopingować syna, który grał w drużynie swego byłego LO w turnieju koszykówki.

Marcin © niradhara


obrona © niradhara


jak go ominąć? © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (12)

Krzara - wyluzuj, zapewniam Cię, że nie masz nawet zaczątków zwapnienia :)

Dynio - wynik turnieju niestety nie był satysfakcjonujący, ale najważniejsza jest dobra zabawa :)

niradhara 14:39 niedziela, 7 lutego 2010

Wow! 3 masakra , rodem z National Geographics.

feels3 10:47 niedziela, 7 lutego 2010

Piękne zdjęcia bardzo tajemnicze,a co z wynikiem meczu ?

Dynio 10:23 niedziela, 7 lutego 2010

A mnie się najbardziej podoba drugie - jakieś takie optymistyczne jest, i trzecie - tajemnicze co nieco ;)

alistar 22:16 sobota, 6 lutego 2010

Mnie też się najbardziej pierwsze zdjęcie podoba :) Eh, cudne widoki tam u Was :)

Goofy601 21:53 sobota, 6 lutego 2010

Mi się najbardziej spodobało pierwsze zdjęcie - ehh zamarznięte jezioro, rower i ... góry :)
Marcin tak świetnie gra w kosza, w niczym nie ustępuje graczom z NBA :)

JPbike 20:37 sobota, 6 lutego 2010

Moje szczęście (Paweł, 22) nawija mi na okrągło o rowerze (góral, szosówka), hokeju, nartach (free style), wrotkach, tenisie, golfie. Wszystko to uprawia z powodzeniem. I to jest dla mnie największym wyzwaniem, żeby nie widział w tacie wapniaka. A po wspólnej czwartkowej siłowni gdzie nie mogłem wymięknąć leczę cholerne zakwasy.
Kochane dzieciaki .
Wspaniałe zdjęcia Marcina.

krzara 18:20 sobota, 6 lutego 2010

Bardzo ładnie zrobiłaś lód. U nas nad zalewem też łowią ale bez tych parasoli. Pozdrawiam

robin 17:58 sobota, 6 lutego 2010

I ja zwróciłam uwagę na to trzecie zdjęcie - bardzo udane.
Mnie dzisiaj też przewiało. Na szczęście kierunek wiatru był taki, że chociaż w drodze powrotnej wiał mi w plecy.

anwi 17:39 sobota, 6 lutego 2010

O proszę - a u mnie ludzie lodu to sobie na jeziorze budują foliowe domki. Ci u was jacyś bardziej leniwi, albo prowadzą koczowniczy tryb życia i stąd te parasole ;)

sebekfireman 17:35 sobota, 6 lutego 2010

3 zdjęcie jak z koła podbiegunowego ! Piękne !

vanhelsing 17:29 sobota, 6 lutego 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sciao

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]