na Bukowiec

Niedziela, 7 lutego 2010 · Komentarze(8)
Kategoria w pobliżu domu
Synoptycy niestety wczoraj się nie pomylili. Uważam za wielką niesprawiedliwość, że w dni powszednie, kiedy trzeba iść do pracy, jest pięknie i słonecznie, a w niedzielę ponuro i mroźnie :(

Dziś postanowiliśmy udać się na Bukowiec, czyli trasą Kobiernice – Porąbka – Czaniec – Porąbka – Kobiernice. Na Bukowiec jest niewielki podjazd, pozwalający na rozgrzanie się.

jadę sobie © niradhara


Widać stąd górkę zwaną oficjalnie Bujakowski Groń (a nieoficjalnie Wołek) oraz powstałe przez zbudowanie zapory na Sole Jezioro Czanieckie, które stanowi rezerwuar wody pitnej m.in. dla Katowic, Tychów i Bielska-Białej. Obowiązuje tu całkowity zakaz uprawiania sportów wodnych.

widok na Bujakowski Groń © niradhara


widok na Jezioro Czanieckie © niradhara


Z Bukowca zjeżdżamy do Czańca. Droga jest miejscami oblodzona, jedziemy więc wolno i ostrożnie, a jednak wiatr przewiewa mi bieliznę termoaktywną i spodnie z membraną, brrrrr...

kościół w Czańcu © niradhara


Dojeżdżamy do Jeziora Czanieckiego i tu robimy krótki postój. Słońce chwilami nieśmiało wychyla się zza chmur, ale nadal jest zimno. Słychać tylko złowieszcze trzeszczenie lodu.

z Porąbką w tle © niradhara


Na szczęście do ciepłego, przytulnego domu już blisko.

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (8)

Wiem, że się powtarzam, ale... jak u Was pięknie :)
Pozdrawiam :)

alistar 20:48 środa, 10 lutego 2010

Jak zwykle świetna wycieczka:)

kundello21 12:44 wtorek, 9 lutego 2010

Dzięki za info odnośnie tamtejszych szlaków.
Podczas letniego urlopu chyba zdecyduję się na eksploracje beskidzkich gór :)

JPbike 15:59 poniedziałek, 8 lutego 2010

Od tego trawersu, o którym pisze Foxiu są ścieżki na szczyt. Dalej można jechać grzbietem aż na Hrobaczą. No chyba, że wszystko zarosło, bo muszę przyznać, że dawno tam nie byłam.
Co do ostatniej fotki - racja, to HDR :)

niradhara 06:00 poniedziałek, 8 lutego 2010

Z bliska aż taki imponujący już nie jest - szczególnie jak się na niego patrzy z Hrobaczej ;) Ścieżek tam jest sporo, choć w większości nieznakowanych, na szczyt nie prowadzi chyba żaden znakowany szlak. Polecić mogę za to trawers tej góry: z Porąbki (właściwie to Żarnówki) do Kóz (i odwrotnie) - szlak niebieski, i zjazd czerwonym z Hrobaczej do Porąbki (trawersuje ją z drugiej strony, odwrotnego kierunku nie polecam). W pewnym momencie można nawet przebić się z niebieskiego na czerwony, ale wymaga to przejścia kilkudziesięciu metrów przez krzaki :)

PS. Ostatnia fotka coś mi HDRem pachnie ;)

foxiu 23:19 niedziela, 7 lutego 2010

Imponujący ten Bujakowski Groń - już mnie kusi na zdobycie, o ile są tam jakieś ścieżki ...

JPbike 18:56 niedziela, 7 lutego 2010

W górach pewnie klimat pewnie bardziej ostry niż u nas, ale i ja dziś zmarzłam.

anwi 17:30 niedziela, 7 lutego 2010

To samo było latem, kiedy przychodził weekend - padał deszcz A teraz mroźno to fakt dlatego musieliśmy odwołać ustawkę. Ale widzę, że TY nie dałaś się ...

robin 15:50 niedziela, 7 lutego 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iniew

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]