zapalić znicze

Piątek, 16 kwietnia 2010 · Komentarze(7)
Kategoria w pobliżu domu
Wreszcie zaświeciło słońce. Wybraliśmy się z Piotrkiem do sklepu rowerowego do Kęt. Chciałam kupić sobie bluzę rowerową. Niestety znów okazało się, że jak się chce jeździć na rowerze, to najlepiej zmienić płeć. Były, i owszem, bardzo ładne bluzy, ale wyłącznie męskie :(

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy dawnym placu kościelnym w Kobiernicach. Stał tu kiedyś kościół pw. Św. Urbana. Obecnie jest ogród dendrologiczny, który powstał z inicjatywy nauczycieli i uczniów gimnazjum w Kobiernicach.

W dniu 13 kwietnia w Zespole Szkół w Kobiernicach odbyły się uroczystości upamiętniające 70-lecie zbrodni katyńskiej. Posadzono również Dąb Katyński, przyłączając się do ogólnopolskiej akcji „Dęby Pamięci”.

dawny plac kościelny © niradhara


dąb katyński © niradhara


Dla uczczenia ofiar katastrofy lotniczej posadzono równocześnie drugi dąb, który zaczęto już nazywać Dębem Smoleńskim.

Zapaliliśmy tu z Piotrkiem znicze i pomodliliśmy się w intencji wszystkich ofiar i ich rodzin.

dąb smoleński © niradhara


Szczególnie gorąco modliłam się za Pierwszą Damę - niezwykle inteligentną, wrażliwą osobę, której ktoś wyrządził wielka krzywdę, podejmując decyzję o miejscu Jej ostatniego spoczynku. Sądzę, że ta wspaniała i skromna kobieta nie miała ambicji znalezienia się na Zamku Królewskim, a z całą pewnością nie chciałaby stać się przyczyną rozłamu w społeczeństwie :(

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (7)

Jak po bluzę to tylko do Bytomia a najlepiej w piątek i to ten najbliższy ;)

Dynio 19:48 sobota, 17 kwietnia 2010

Wojtas71 - pisałam tylko o p. Marii Kaczyńskiej. Nie byłam zwolenniczką p. Prezydenta, brzydzę się obłudą i nie będę teraz wypisywać rzeczy w stylu "wybitny mąż stanu" . Stosuję zasadę: o zmarłych albo dobrze albo wcale.

Nie zmienia to faktu, że szczerze współczuję wszystkim ofiarom tragedii i ich rodzinom, zwłaszcza, że wiem jak wielkim bólem jest odejście bliskich, bo dokładnie 3 miesiące wcześniej zmarła moja mama.

Na temat wyboru zamku królewskiego na miejsce pochówku nie chcę się tu wypowiadać, bo to jest blog rowerowy, a nie polityczny.

niradhara 08:37 sobota, 17 kwietnia 2010

Tak jak wszędzie tak i u Was najpierw lało, a teraz pogodnie :) widzę motywy patriotyczne również cały czas trwające...Jak już mowa o parze prezydenckiej, a co za tym idzie pani prezydentowej (fakt skromności, klasy itp.)to mam mieszane odczucia co do pochówku i zdań na ten temat..., ale jednocześnie jako krakowianin jestem dumny z zaszczytu jakim jest Wawel i krypta w której będą pochowani Pozdrowerek :)

wojtas71 07:41 sobota, 17 kwietnia 2010

Jakaś moda na zmianę płci...?

"... której ktoś wyrządził wielka krzywdę..." - właśnie...

djk71 19:14 piątek, 16 kwietnia 2010

Dęby... bardzo sensowny rodzaj pomników!

alistar 19:12 piątek, 16 kwietnia 2010

O ile pamiętam to tylko marszałek Piłsudski za życia przebąkiwał o wawelu.Reszta chyba o tym nie myślała.Kiedy usłyszałem o pochówku na wawelu byłem trochę zaskoczony ale kiedy widzę jak ludzie nie tylko prości żegnają się z prezydentem i jego żoną .Uważam że to miejsce się im należy.
pozdrawiam

Jurek57 18:15 piątek, 16 kwietnia 2010

Podzielam sympatię dla Pierwszej Damy, miałam przyjemność poznać osobiście Anię Walentynowicz i przeraża mnie ogrom tego nieszczęścia lecz nie potrafię przez tydzień obchodzić żałoby, już mnie głowa od tego boli i myślę tylko o tym, żeby się wyrwać za miasto :(

anwi 17:37 piątek, 16 kwietnia 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rdzie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]