spotkanie z Vanhelsingiem

Sobota, 12 czerwca 2010 · Komentarze(10)
Rano, korzystając z tego, że słońce jeszcze zbytnio nie prażyło, postanowiliśmy z Piotrkiem przejechać się trasą standardową. Gdy byliśmy w Malcu dostałam miłego sms-a od Vanhelsinga, że jedzie na Hrobaczą Łąkę i chciałby się z nami spotkać.

Zdążylismy wrócić do domu i już za chwilę Van zadzwonił, że Hrobacza zaliczona i dojeżdża do Porąbki. Wyjechałam mu na spotkanie i zaprosiłam do nas. Miło się rozmawiało siedząc w cieniu, niestety Van musiał wracać. Towarzyszyliśmy mu jakiś czas, by pokazać boczne, bezpieczne drogi, którymi można dojechać do Oświęcimia.

Dziękujemy za miłe spotkanie, mamy nadzieję na częstsze odwiedziny :)

witaj Piotrek © niradhara


Edit:

Tu Vanhelsing pokonuje rzeczkę wpław. Nie wiedziałam czy mogę wstawić fotkę, bo od kiedy weszliśmy do Unii to tyle różnych dziwactw nawymyślali jak np. zakaz całowania kobiet w rękę, haccp, zarządzanie ryzykiem czy ochrona wizerunku ;)

przeprawa przez rzeczkę © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (10)

Oo, dziękuję bardzo =)

vanhelsing 15:07 poniedziałek, 14 czerwca 2010

Piotrek - skoro się sobie tego życzysz, to wstawiłam :)

niradhara 14:52 poniedziałek, 14 czerwca 2010

A ja czekam na moje zdjęcie z przejazdu przez super wypasiony strumyk ! :)

vanhelsing 09:02 poniedziałek, 14 czerwca 2010

Jakiś czas temu generalnie zrezygnowałam z spd. Jak jest ciepło, to jeżdżę w sandałach, a jak pada, to w butach z nieprzemakalnej, ale oddychającej membrany.
Fakt, że sandałem można o coś zahaczyć, ale z spd za to można nie zdążyć się wypiąć. Wszystko ma swoje wady i zalety.

Robin - nie przejmuj się i tak masz wielu fanów :)

niradhara 18:29 niedziela, 13 czerwca 2010

W temacie obuwie.
Widziałem kiedyś gościa który jadąc rowerem w sandałach zahaczył stopą , chyba o krawężnik.Masakra.
Moje zdanie jest taki.Na rowerze tylko w pełnym obuwiu.
pozdrawiam

Jurek57 18:26 niedziela, 13 czerwca 2010

O widzem że Van sprezentował se nową koszulke:)

DARIUSZ79 17:36 niedziela, 13 czerwca 2010

Piękne wycieczki, spotkania BS, zjazdy, wyprawy, przy Was mój blog robi się coraz skromniejszy. Ja na takie dni, też wybieram sandały, ale na krótkie wycieczki.

pozdRawiam

robin 08:24 niedziela, 13 czerwca 2010

Heh, jak na zdjęciu mam dylemat (w takie ciepłe dni): czy zdejmować pedały spd, i czy wybierać buty spd czy zwykłe sandały.

fredziomf 20:02 sobota, 12 czerwca 2010

Też dzisiaj dużo km zrobiliście :)
Dziękuję bardzo za ugoszczenie, wpadnę kiedyś na pewno, nawet mam pretekst w postaci pożyczonych map :)

vanhelsing 18:50 sobota, 12 czerwca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ijree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]