standard

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · Komentarze(9)
Kategoria w pobliżu domu
Teoretycznie po urlopie powinno się być wypoczętym i radosnym, ale jakoś nie potrafię cieszyć się z powrotu na stare śmieci i konieczności krążenia znanymi na pamięć trasami. Przez kilka nie mogłam się przełamać i wsiąść na rower. Dziś, za namową Piotrka zrobiłam małą rundkę do serwisu i na stawy w Malcu.

grobla © niradhara


to tylko staw © niradhara


Krajobraz wydawał mi się monotonny, a stawy, w których nie można popływać, tylko irytowały. Chyba zacznę odliczanie do kolejnych wakacji …

krajobraz w paski © niradhara


postawa bojowa © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (9)

Heh skąd to znam ;) Jedynym wyjściem robić pincety i sześćsety ;p
Ekstra wypad na Litwie mieliście, śledziłem pilnie, chociaż nie zawsze był czas na komentarz :).
U mnie niestety sierpień zapowiada się mało rowerowo, wejścia w miesiąc nigdy nie miałem ostrzejszego, ale im później, tym pewnie będzie marniej. Na razie trzeba się zając maszyną i może jeszcze coś się uda pokręcić ;)
pzdr!

bartek9007 10:53 środa, 4 sierpnia 2010

Może to jakaś nowa choroba - trauma pourlopowa? ;)

Anwi - po powrocie z urlopu musiałam najpierw trochę dom ogarnąć, nadrobić zaległości w głaskaniu psa itd.
Żeby uniknąć znużenia okolicą spróbuję może poszukać jakichś nowych ścieżek. Ból w tym, że w równym stopniu lubię jazdę jak fotografowanie, a na starych szlakach trudno znaleźć nowe motywy :(

niradhara 07:40 środa, 4 sierpnia 2010

Znudzenie, żal i tęsknota..... Wakacje zawsze pozostawiają piękne wspomnienia, a nas wielu i tak Ci zazdrości tych wypominanych górecek i jeziorek ;) :P

DaDasik 21:13 wtorek, 3 sierpnia 2010

Wybieram się w te wasze strony jak sójka za morze :/ W najbliższym czasie narazie się nie pojawię bo urlop się już kończy (dziś był ostateczny termin wyjazdu), ale jak się trafi okazja na wyjazd to dam znać wcześniej. Spotkać się w sumie trzeba bo ktoś mi w końcu musi powiedzieć co ciekawego mam zobaczyć - chociaż przy tworzeniu planu dużo posiłkowałem się bikeblogiem :)

sebekfireman 21:07 wtorek, 3 sierpnia 2010

Powrót do rzeczywistości,przyzwyczaisz się :)

Rafaello 19:09 wtorek, 3 sierpnia 2010

Już się martwiłam, co to się dzieje, że nie masz nowych wpisów. Rzeczywiście okolica znana na pamięć zaczyna w pewnym czasie nużyć. Mnie całe lato zapowiada się turystycznie niezbyt ciekawe. Pozdrawiam serdecznie.

anwi 18:29 wtorek, 3 sierpnia 2010

Skoro się wybierasz w nasze strony, to może się spotkamy? Napisz do mnie na niradhara@gmail.com to podam Ci numer komórki :)

niradhara 18:05 wtorek, 3 sierpnia 2010

Hehe - to może jakaś zamiana miejsc zamieszkania? Z chęcią się zamienię bo mnie już też nudzą trasy w okolicach bo wszystko na pamięć znam i nie mam nic nowego do odkrywania...
Dzisiaj powinienem w Żywcu wylądować, ale niestety pogoda mnie zniechęciła do wyjazdu.

sebekfireman 17:44 wtorek, 3 sierpnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciesc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]