lajtowo pod kopiec

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · Komentarze(5)
Kategoria w pobliżu domu
Poobiedni krótki wypad, mający na celu pokazanie Piotrkowi Kopca Grunwaldzkiego, opisanego już przeze mnie na blogu.

Kajman jedzie jako ariergarda © niradhara


ale jak tylko stanę żeby zrobić fotkę © niradhara


to mi ucieka © niradhara


Przejeżdżając przez Witkowice zauważyliśmy tłumy ludzi pod remizą. Odbywały się tam właśnie dożynki powiatowe. Przez chwilę posłuchaliśmy zawodzenia chóru gospodyń wiejskich, ale bez znieczulenia trudno to było wytrzymać ;P

artystki ludowe czekają na swoja kolej © niradhara


szła dzieweczka do laseczka © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (5)

Niedobry Kajman:P następnym razem zarzuć linkę o jego rower hehe

kundello21 13:27 środa, 25 sierpnia 2010

Zgadzam się z przedmówcą, chodzi o napoje znieczulające wrażliwość na muzykę festynową ;-)

shem 14:17 wtorek, 24 sierpnia 2010

Wiejskie festyny mają w sobie niepowtarzalny urok... o ile zjawi się na nich młodzież i przyniesie ze sobą różne napoje :D

vanhelsing 21:35 poniedziałek, 23 sierpnia 2010

:) one chyba już tego Tyskiego skosztowały, skoro tak cudnie zawodziły :D albo może mają taki styl, nie wiem, nigdy w takim kółku nie byłem :D

k4r3l 19:36 poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Tyskie to już nawet na dożynkach jest.

Dynio 18:04 poniedziałek, 23 sierpnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa stkim

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]