wiosenna szopka

Niedziela, 16 stycznia 2011 · Komentarze(13)
Kategoria w pobliżu domu
Wyruszyliśmy razem jak tylko przestało padać. Niestety, po kilku kilometrach odezwała się Kajmanowa rana, nabyta w krwawej bitwie z wielkim klocem drewna, który broniąc się przed piekielnym ogniem kominka, rzucił się na jego stopę. W bucie zaczęła chlupać krew, co zmusiło Piotrka do szybkiego odwrotu i udania się do punktu opatrunkowego w domu.

Piotrek walczy z bólem © niradhara


Pojechałam zatem dalej sama. Warstwa chmur systematycznie rzedła, zaczęło nieśmiało pokazywać się słońce. Zieleniejące pola budziły tęsknotę za wiosną. Konie, szukające pierwszych źdźbeł trawy i unoszący się w powietrzu aromat ziemi tworzyły prawdziwie sielską atmosferę.

pierwsza zieleń © niradhara


szukamy trawki © niradhara


ziemia wygrzewa się w słońcu © niradhara


Zakłócił ją dopiero widok zalanych łąk i narastający huk rwącej rzeki. Po niedawnym roztopach poziom wody znów znacznie się podniósł. Położone nad Sołą Bielany dwukrotnie doświadczyły w ubiegłym roku powodzi. Straty były olbrzymie, a widok płatów asfaltu zerwanego z drogi, jak kartka papieru, do dziś budzi we mnie grozę.

tereny zalewowe © niradhara


wezbrana Soła © niradhara


W Bielanach nadal trwają święta. No, w każdym razie szopka wciąż jeszcze stoi, choć niewielu spóźnialskich, takich jak ja, jeszcze ja podziwia.

szopka w Bielanach © niradhara


Trzej Królowie się cieszą, bo znów mają swoje święto © niradhara


Z Bielan pojechałam swoją ulubioną trasą standardową w stronę Malca. Pusto tu teraz i cicho. Nie słychać krzyków wszechobecnego latem ptactwa. Nad zamarzniętymi jeszcze stawami unoszą się opary mgły, odmieniając je i czyniąc tajemniczymi.

lód mocno się trzyma © niradhara


cisza i mgła © niradhara


tajemnicza wyspa © niradhara


Ostatnio Darek napisał żartobliwie na swoim blogu, że drażnią go widoki gór na zamieszczanych wciąż przeze mnie fotkach. Cóż, Darku, próbowałam przenieść te paskudne kopki ziemi gdzie indziej, ale brakło mi sił i wciąż zasłaniają horyzont :D

góry trwają na swoim miejscu © niradhara


barwy zmierzchu © niradhara



magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (13)

Granicho-bez-4 - mam Oregona i bardzo go sobie chwalę :)

Miciu22 - żal mi Piotrka, ale jestem przyzwyczajona do samotnej jazdy i jakoś dałam radę ;)

Djk71 - :)

Shrink - u nas wzmocnili wały, ale w Bielanach nic się nie zmieniło. Na razie jest bezpiecznie. Miejmy nadzieję, że powódź się nie powtórzy.

Goofy601- miło mi to czytać :)

Anwi - dziękuję :)

Sikorski33 - cieszę się, że wpis się spodobał. Życzenia przekazałam :)

Kundello21 - to był prawdziwy kloc, a nie klocek!

niradhara 18:54 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Wyspa faktycznie bardzo tajemnicza:)

Klocek musiał być bardzo mocny, że zadał aż takie obrażenia:/

kundello21 09:41 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Piękny opis wraz ślicznymi fotkami.Pozdrowienia:) Przekaż Piotrkowi życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.

sikorski33 21:18 niedziela, 16 stycznia 2011

Gratuluję świetnego miejsca w konkursie. Trzymam kciuki za dalsze postępy.

anwi 21:13 niedziela, 16 stycznia 2011

Powiało wiosną:) Wczesną bo wczesną ale zawsze ;)

A tak przy okazji, Ela zagłosowała na Elę. Chyba przybyła nowa czytelniczka :)

Goofy601 21:10 niedziela, 16 stycznia 2011

Jak to żartobliwie? ;-)

djk71 20:07 niedziela, 16 stycznia 2011

granicho-bez-4 ja obecnie w Edge 605 [zwłaszcza do turystycznej jazdy], bym się już nie pakował. Oczywiście wiele zależy od zasobności portfela i oczekiwań, czy GPS ma wspomagać trening, czy preferujesz zwiedzanie, podróże.
Nowsze GPSy potrafią czytać także mapy skanowane i satelitarne, mają zielono- niebieskie wykresy wysokościomierza (pokazujące także wzniesienia przed nami), wyświetlacz 2.6", są na łatwo wymienialne baterie paluszki.
Popularne modele: Dakota 20, Oregon 450, GPSMap 62s, lub starsze: Vista HCx czy Colorado. Od lutego dostępny w Polsce będzie Edge 800.
Przeczytaj Który GPS na rower
Ja obecnie mam 62s.

fredziomf 19:32 niedziela, 16 stycznia 2011

Granicho-bez-4:- Garmina 605 ja używam, Ela Garmina Oregona. Opisy obu znajdziesz na blogach:)

Kajman 19:09 niedziela, 16 stycznia 2011

Szkoda, że Towarzysz musiał wracać, ale myślę, że i tak wycieczka udana, nie umniejszając pozytywnego wpływu Kajmana na wyjazdy.

miciu22 19:07 niedziela, 16 stycznia 2011

Pięknie nad Sołą, oby nie wylała. Czy mogę zapytać jaki masz gps? Przymierzam się do garmina edge 605. Chyba wystarczy na turystykę?

granicho-bez-4 19:05 niedziela, 16 stycznia 2011

Misiaczu - zajrzyj tu i szukaj. W tej chwili jesteś na 65 pozycji. Trzymam kciuki za skok do przodu :)

niradhara 19:04 niedziela, 16 stycznia 2011

Z wpisu na wpis coraz trudniej oderwać się od czytania. Do tego poparte jest to odpowiednimi zdjęciami.
P.S. Co do Twojego pytania o konkurs, to wypowiem się na Forum.
Mam też pytanie do Ciebie - w jaki sposób sprawdzić, na którym się jest miejscu?

Misiacz 19:00 niedziela, 16 stycznia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa atrza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]