a ja wolę rower

Poniedziałek, 17 stycznia 2011 · Komentarze(27)
Kategoria w pobliżu domu
W województwie śląskim rozpoczęły już się ferie zimowe. Zimowe tylko z nazwy, bo dzisiejszy dzień był prawdziwie wiosenny. Słońce i ciepło napełniały optymizmem i radością życia. Rano pojechałam do Porąbki (oczywiście na rowerze) na naradę w sprawie kolejnych projektów unijnych, które będą realizowane w szkołach naszej gminy. Już o dwunastej byłam z powrotem w domu, przebrałam się szybko, zmieniłam rower i popedałowałam w kierunku Tresnej.



Delikatna, srebrzysta mgła sprawiała, że odbijające się w Jeziorze Międzybrodzkim góry wyglądały cudownie. Nawet suche, bezlistne gałęzie nie kojarzyły się dziś z zamieraniem życia, a tylko wydawały się być rekwizytem podkreślającym przez kontrast łagodność krajobrazu.





Góry przeglądały się w wodach jeziora, kontemplując swą urodę… No, teraz to już pojechałam po bandzie ;) Prawdą jest jednak, że rozglądałam się wokół, ciesząc się, że jest mi dane mieszkać w tak wspaniałym miejscu :)





Przejeżdżając przez most w Międzybrodziu Żywieckim zauważyłam ze zdumieniem, że na Żarze leży jeszcze śnieg. Postanowiłam zatem zmienić nieco trasę i podjechać pod stację kolejki, by sprawdzić, czy da się jeździć na nartach. Okazało się, że kolejka działa, a na stoku jest nawet kilku narciarzy.





Chyba bardziej niż stok, zatłoczone było niebo nad głową. Co chwila, wolno kołując, przelatywał nade mną kolejny człowiek-ptak. Dobrze, że żaden nie wylądował mi na głowie. A zresztą, na wszelki wypadek jeżdżę przecież w kasku ;)







Postałam chwilę w pobliżu stacji kolejki, pogapiłam się… Słońce zaczęło z wolna chylić się nad górami i pora była jechać dalej. Zanim dojechałam do Tresnej, dolina Soły znalazła się już w głębokim cieniu, a temperatura szybko zaczęła spadać.



Podkręciłam trochę tempo, żeby się rozgrzać i powzięłam solidne postanowienie, że koniec ze zdjęciami, nie zatrzymuję się już ani na chwilę. Jednak, kiedy przez gałęzie drzew dostrzegłam wschodzący Księżyc, zaczęłam rozpaczliwie szukać miejsca, z którego można byłoby go sfocić. Zatrzymałam się przy prowadzących nad jezioro schodach. Nie wyglądały szczególnie solidnie. Innej możliwości jednak nie było. Przypominając sobie dawno nieużywaną wiedzę z mechaniki, szybko ułożyłam równanie strzałki ugięcia, wstawiłam doń swoją wagę i wyszło, że mogę zaryzykować ;)

schody © niradhara




Uważaj Łysy, przede mną się nie schowasz ;)



Do sumy kilometrów i podjazdów dodałam dojazd na naradę.


magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (27)

Ładne zdjęcia. Jakoś dziwnie góry wyglądają zimą bez śniegu :). Pozdrawiam.

B4loco 11:42 czwartek, 20 stycznia 2011

Webit - po prostu poczekałam chwilę, aż się Łysy odpowiednio ustawi nad Żarem.

Jurektc - Misiacz jest bardzo szlachetny. Dziękuję za smsa i nie obrażę się, jeśli jeszcze kogoś zachęcisz do poczytania blogu i głosowania :)

Jpbike - masz rację :)

Angelino - dziękuję za życzenia :)

niradhara 09:34 środa, 19 stycznia 2011

Ja również życzę pięknego nowego sezonu, znając Waszą pomysłowość z przyjemnością będę śledził nowe wpisy. No i trzymam kciuki za sukces w plebiscycie, dla mnie to jest właśnie blog nr 1.

angelino 20:12 wtorek, 18 stycznia 2011

Oj, dokładnie, Twoje tamtejsze miejsca mają magiczny klimat :)

JPbike 19:08 wtorek, 18 stycznia 2011

Przecudny opis i zdjecia.
Wczesniej pisałem ze masz bardzo fajny blog ale sms-a nie wysle :) bo rywalizacja trwa :)i głosy potrzebował kolega Misiacz :) ale dzisiaj, jego serce było wielkie i prosi swój elektorat o głosy na Ciebie. Więc to robie i sms-a własnie wysyłam.:)
Pozdrawiam .

jurektc 17:02 wtorek, 18 stycznia 2011

wow ostatnie zdjecie jest prze-rewelacyjne!! :o

webit 14:40 wtorek, 18 stycznia 2011

Grigor86- zapraszam częściej :)

Toomp - a ja jestem stałym gościem na Twoim blogu :)

Sikor - gór są bardzo fotogeniczne :)

Sikorski33 - to miejsce wybrałam. Dawno, dawno temu temu porzuciłam miasto, kupiłam wiejską chałupę, w której zamiast łazienki była studnia i sławojka. Przebudowaliśmy ją, ucywilizowali i teraz nie zamieniłabym swojego miejsca na ziemi na żadne pałace :)

MikeBiker - zarażanie to moja misja :D

niradhara 08:24 wtorek, 18 stycznia 2011

Fantastyczne widoki:) Opis też świetny:) Widać,że jeździsz z pasji i potrafisz zarażać pozytywnymi emocjami związanymi z tą aktywnością:)
Głos oddam za chwilę:)

MikeBiker 00:17 wtorek, 18 stycznia 2011

Jak tam u Ciebie pięknie.Zdjęcia jak w bajce:))
Oddałem głosik. Pozdrowionka.

sikorski33 23:44 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Świetne zdjęcia Elu :] U mnie słoneczko pokazało się ... ale o zachodzie :].
Klimat gór ... ehhh ;D Pozdrawiam :]

sikor4fun-remove 22:04 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Jestem 1 raz na Twoim blogu, ale od razu widać, że zdjęcia są z "jajem" Piękne tereny. Pozdrower :-)

grigor86 20:39 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Kkkrajek18 - widoki były magiczne, to i zdjęcie jakoś wyszło :)

Krzara - licytuję się tylko grając w brydża ;)

Anwi - mam nadzieję, że weekend zrekompensuje Ci wszystko :)

niradhara 20:33 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Dla mnie też Twoje dzisiejsze zdjęcia, a zwłaszcza to drugie są fantastyczne. Pogoda dziś i u nas była cudna, ciężko było wysiedzieć w pracy.

anwi 20:30 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Na szczęście chyba każdy z nas ma swoje Jezioro Żywieckie, swoją Sołę czy swój Żar.
Oj będziemy się licytować tyle, że Ty ładniej to robisz.

krzara 20:16 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Isgenaroth - czasem bywa na odwrót i bilans wychodzi na zero ;)

Vanhelsing - trzymam kciuki za średnią 5,0! :)

Mdudi - mam teraz ferie, więc jestem szczęśliwa :)

Miciu22 - lubię mgłę, czyni świat tajemniczym :)

Marek1985 - pogoda sprzyja rozkręcaniu się, a konkurs podnosi adrenalinę i daje power.

Mietekgrden - dziękuję, chciałam, by wszyscy czytelnicy blogu mogli się nacieszyć tymi widokami :)

K4r3l - musisz jeszcze częściej zaglądać :)

Goofy601 - fakt, oświetlenie dziś było podwójnie dobre ;)

Kundello21 - są Twoje! ;)

Surf - kocham to miejsce! :)

niradhara 20:05 poniedziałek, 17 stycznia 2011

zdjęcie nr 2 po prostu nie do opisania, bardzo magiczne :)
Reszta też na wysokim poziomie :)
Pozdrawiam !

kkkrajek18-remov 19:58 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Niradhara masz rację, mieszkasz w wspaniałym miejscu i robisz świetne zdjęcia

surf-removed 19:54 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Ehh te góry... Pojadę tam i sobie je wezmę:P

kundello21 19:51 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Piękne zdjęcia :) To z księżycem ciekawe. Połowa już ciemna a połowa jeszcze w słońcu a na niebie...księżyc ;) Chyba warto było zaryzykować po tych schodach.

Goofy601 19:48 poniedziałek, 17 stycznia 2011

z pracy mam widok na Hrobaczą Łąkę i tak sobie myślałem, jakby to fajnie było teraz właśnie śmigać tam pod górę :) niestety, jak kończę, to już jest ciemno:/ dzisiejsze zdjęcia są prześwietne! mimo, że zaglądam w te okolice b. często, to jeszcze czegoś takiego nie widziałem! pozdrówy!

k4r3l 19:28 poniedziałek, 17 stycznia 2011

swietne zdjecia, zwlaszcza nr 3 ;-)

olo 19:26 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Pogoda piękna, u mnie była taka sama :) Zdjęcia z mgłą po prostu cudne.

miciu22 18:51 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Genialny klimat, ja właśnie dzisiaj z wielką zazdrością patrzyłam za okno w pracy, już nawet z braku możliwości wyjścia na rower zaczęłam marudzić i usypiać ;). Pozdr.

mdudi 18:51 poniedziałek, 17 stycznia 2011

2 zdjęcie mnie powaliło, jak z innego świata, a co najmniej innego kontynentu.
Mi się niestety zaczyna sesja, więc nawet takiej pogody nie mogę wykorzystać :(

vanhelsing 18:41 poniedziałek, 17 stycznia 2011

Piękna pogoda u Ciebie Elu ::. U mnie szaro i nieprzyjemnie. Jedyna pociecha to tyle, że ciepło.
Twoje zdjęcia napawają optymizmem.

Isgenaroth 18:39 poniedziałek, 17 stycznia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]