spotkanie z Kubą
droga przez Targanice© niradhara
Wycieczka miała być krótka, zaproponowałam więc jako cel pałac w Inwałdzie. Wybraliśmy drogę przez Targanice, żeby trochę nacieszyć się podjazdami i widokami. Jechaliśmy u podnóża gór, podziwiając panoramę Andrychowa. No i oczywiście pomyśleliśmy o mieszkającym tu Kubie. Jeden telefon i już byliśmy umówieniu :)
widok na Andrychów© niradhara
Miejscem spotkania były ulubione przez nas Łupki Wierchowskie, zwane tez Kaskadą Rzyczanki, która na mapach nazywana jest Wieprzówką. Istne pomieszanie z poplątaniem!
witaj Kuba :)© niradhara
lubię to miejsce© niradhara
Panowie jechali i plotkowali, a ja cieszyłam się krajobrazami. Słońce i przestrzeń sprawiają zawsze, że czuję się lekko i radośnie :)
jadą i plotkują o Bikestats© niradhara
w dali Inwałd© niradhara
przestrzeń© niradhara
wiatraki© niradhara
I tak dojechaliśmy do pałacu w Inwałdzie. Został on wybudowany na początku w. XIX przez Konstantego hr. Bobrowskiego, na miejscu wcześniejszego parterowego XVII-wiecznego dworu. W poł. w. XIX Inwałd i pałac przeszły w ręce Romerów i stały się ich siedzibą. Później, po otrzymaniu przez Romera posady starosty w Wiedniu, cała rodzina przeniosła się tam na stałe, Inwałd natomiast pozostał ich wakacyjną rezydencją do czasów II wojny światowej. Na początku wojny Niemcy zajęli pałac. Hr. Romer został wywieziony przez Niemców do obozu koncentracyjnego w Dachau po odmowie podpisania volkslisty, a pozostali członkowie rodziny zostali zmuszeni do opuszczenia pałacu. Obecnie pałac ma nowego właściciela, jest ogrodzony, nie można go zwiedzać i nawet trudno zrobić mu fotkę :(
pałac w Inwałdzie© niradhara
Skoro nie udało się zobaczyć pałacu, podjechaliśmy pod późnobarokowy Kościół Narodzenia NPM. Został wzniesiony w latach 1747-1750 przez ówczesnego dziedzica wsi Franciszka Szwarcenberga Czernego.
kościół p.w. Narodzenie NMP© niradhara
W barokowym ołtarzu głównym umieszczony jest łaskami słynący obraz Matki Bożej Inwałdzkiej z Dzieciątkiem. Pochodzi ze Skandynawii, według tradycji został ofiarowany dla tutejszego kościoła na początku XVII w. przez grasujących w okolicy zbójników. Otoczony był kultem jako lokalne miejsce pielgrzymkowe jeszcze przed rozbiorami Polski w XVIII w. Niestety kościół był zamknięty i obrazu nie zobaczyliśmy.
śródziemnomorskie klimaty© niradhara
Po okolicy jeździmy już od dość dawna i obejrzeliśmy już i obfotografowaliśmy wszystkie kościółki leżące na szlaku architektury drewnianej. Jako cel na ten rok wyznaczyłam sobie zatem wyszukiwanie w okolicy pałaców i dworów. Zamek wybudowany w Inwałdzie obok piramidy Cheopsa jest budowlą całkiem świeżą i jako taka rysu historycznego i szczegółowego opisu nie wymaga ;)
Park Miniatur a zamek całkiem duży© niradhara
ups, kapeć© niradhara
W Gierałtowicach chcieliśmy znaleźć dwór wybudowany w XVIII w. na miejscu starej obronnej wieży. W necie znalazłam zachęcający opis. Okazał się on jednak niedokładny. Kluczyliśmy między stawami i nic. W końcu okazało się, że dwór znajduje się przy głównej drodze. Wygląda jak zwykły dom i rozczarował mnie tak bardzo, że zapomniałam go sfocić.
brama dworu w Gierałtowicach© niradhara
Miejscowi, których wypytywaliśmy o jakiś ciekawy dwór skierowali nas do zespołu dworsko-parkowego w Gierałtowiczkach. Powstał on w latach 1855-1880. Wokół znajdują się pozostałości dawnego parku krajobrazowego. Wiek drzew szacowany jest w przedziale od 100 do 250 lat. Oprócz buków rosną tu: graby, lipy i dęby, a 14 starych drzew ma status pomników przyrody.
zespół dworsko-pałacowy w Gierałtowiczkach© niradhara
jest rusztowanie, więc sie nie zawali© niradhara
stare i nowe© niradhara
czyżby zabudowania gospodarcze?© niradhara
Niewątpliwie najciekawszym miejscem, do którego dziś trafiliśmy były Głębowice. Są tu ruiny dworu wybudowanego pod koniec w. XVI przez rodzinę Gierałtowskich h. Saszor.
dwór w Głębowicach© niradhara
Z początkiem w. XVII przez krótki czas Głębowice należały do Komorowskich, przed r. 1646 dobra te przeszły na spokrewnionych z nimi Pisarzewskich h. Stary Koń. Dwór został rozbudowany w r. 1773 przez Adama Pisarzewskiego. Przyczynę modernizacji dotychczasowego budynku było drugie małżeństwo Adama Pisarzewskiego z Apolonię Wilkońskę. Po śmierci Apolonii w r. 1826, syn jej Jan sprzedaje pałac i folwark Ludwikowi Duninowi h. Łabędź .
herb Duninów© niradhara
wnętrze pałacu© niradhara
wnętrza pałacu© niradhara
Od tej chwili aż do II wojny światowej Duninowie pozostaję właścicielami majątku. W latach 1922 - 24 przeprowadzono ostatni większy remont pałacu. W r. 1937, na mocy orzeczenia Urzędu Wojewódzkiego, obiekt uznano za zabytkowy.
Kuba zwiedza ruiny© niradhara
amfilada© niradhara
W r. 1945 majątek rozparcelowano i pałac przeszedł na własność Skarbu Państwa. Użytkownikiem parteru stał się Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej w Osieku, który wykorzystywał obiekt jako magazyn zboża, owoców i warzyw, jak również na wylęgarnię drobiu. W r. 1969 spłonął dach i pierwsze piętro budynku. Z czasem niezabezpieczony budynek uległ dewastacji i kompletnej ruinie.
wszystko kiedyś zakryje ziemia© niradhara
Z Kubą jechaliśmy jeszcze razem do Nidka, tu przyszła pora na rozjechanie się w różne strony. Dziękujemy Ci Kuba za wspólnie przejechane kilometry. Miło było się spotkać :)
pora wracać© niradhara