wiosna zegarowa

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(13)
Wiosna tak naprawdę nie zaczyna się dla mnie od utopienia Marzanny, ale dopiero w dniu zmiany czasu na letni. Wreszcie można wyskoczyć gdzieś po pracy bez konieczności wracania po ciemku. Wczorajsze popołudnie niestety głupio zmarnowałam, bo wróciłam z pracy tak zmęczona, że zasnęłam jak kamień skulona w fotelu, na którym usiadłam tylko na chwilę, żeby napić się herbaty.

tęczowy most © niradhara


Dziś już tego błędu nie powtórzyłam. Po powrocie do domu na wszelki wypadek na niczym nie siadałam, zmieniłam tylko szybko ubranie i… no właśnie. Wsiadłam na Kellyska, ale nie miałam koncepcji gdzie jechać. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy – sprawdzić, czy rzeczywiście rozpoczął się remont mostu na Sole. I owszem, zaczął się. Most jest zamknięty dla samochodów, można jednak po nim przejść lub przejechać rowerem.

przydomowy wiatraczek © niradhara


Z mostu jakoś tak mi się skręciło do Czańca. Tam przypomniałam sobie o trwającym obecnie konkursie fotograficznym „Chwytaj wiatr” i postanowiłam pojechać do Bulowic, zlokalizować i sfocić jakiś wiatrak. W tej okolicy jest ich kilka. Namierzyłam jeden z nich. Stał u kogoś w ogródku, dostęp był utrudniony, a zrobienie ciekawej foty niemożliwe. Nie wiem czemu zniechęciło mnie to generalnie do wiatraków i postanowiłam pojechać gdzie oczy poniosą (co za głupie powiedzenie, od kiedy to oczy coś noszą?!).

czerwony szlak rowerowy © niradhara


Na początku był „Drang nach Osten” czyli jazda w stronę Andrychowa. Jacyś cwani ludzie tam mieszkają, bo jak się w Egipcie zrobiło niebezpiecznie, to wybudowali sobie własną piramidę, w celu przyciągnięcia turystów zapewne. Trzeba będzie kiedyś zbadać dokładnie ten obiekt.

piramida w Andrychowie © niradhara


Dziś nie miałam ochoty na krążenie po mieście. Czułam nieprzepartą potrzebę podziwiania szerokich przestrzeni. Z daleka zobaczyłam maszt stojący na wzgórzu Mały Dział. Prowadzi przez nie czarny szlak rowerowy. Wprawdzie z mapy wynikało, że znaczną jego część stanowić będzie teren, za którym nie przepadam, ale nic to, najważniejsze są rozległe widoki.

to będzie cel © niradhara


pole gotowe do siewu © niradhara


widoczek 1 © niradhara


widoczek 2 © niradhara


widoczek 3 © niradhara


Szlak prowadzi najpierw boczną drogą przez Wieprz, a potem wspina się nad kościołem aż do podnóża owego masztu.

kościół w Wieprzu © niradhara


duży jest © niradhara


Tu miała zacząć się wg mapy polna droga, tymczasem niespodzianka – gładziutki asfalcik i długi, piękny zjazd.

czarny szlak © niradhara


widoczek 4 © niradhara


widoczek 5 © niradhara


Wracałam przez Nidek. Znajduje się tu dwór wybudowany przez Bobrowskich na przełomie wieków XVIII i XIX. W necie znalazłam informacje o jego historii, a na koniec ciekawostkę: „Aktualnie odnowiony obiekt służy przedszkolu gminnemu.” Coś mi się zdaje, że jakieś bardzo niegrzeczne dzieci tam chodzą!

dworek w Nidku - front © niradhara


dworek w Nidku © niradhara


Do domu wróciłam równo z zachodem słońca. Teraz mogę już usiąść w fotelu ;)



Do sumy kilometrów i podjazdów dodałam dzisiejszy i wczorajszy dojazd do pracy.

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (13)

Cieszę się, że widoczki się spodobały. Przez następny tydzień będę miała problemy z robieniem fotek, bo musiałam oddać lustrzankę do serwisu :(

niradhara 16:11 piątek, 1 kwietnia 2011

widoczki 1, 2 i 3 obezwładniające. A wieprzy w kościele nie fotografowałaś? :D

foxiu 09:39 piątek, 1 kwietnia 2011

"Bogu co boskie, Cesarzowi co cesarskie...".Organizmowi też coś się należy. Wypoczynek jest mu potrzebny, abyśmy mogli jak najdłużej korzystać z jego sprawności.Wsłuchujmy się więc w jego potrzeby i chwil wypoczynku nie traktujmy jako błędy.Fajny ten szlak rowerowy, cała Polska powinna być takimi szlakami usiana, no i piękne fotki.

pioter50 17:17 środa, 30 marca 2011

Widoczki 1,2,3- zapierają dech w piersiach.Ale jak zrobi sie zielono i pojedziesz tam o wschodzie lub o zachodzie słońca to ......lepiej nie napisze bo moje biedne serce tego nie wytrzyma :):):):)
Pozdrawiam

jurektc 14:32 środa, 30 marca 2011

jak zawsze magiczne pejzaże uchwycisz:) no i wiosna czuć jej smak:)

DARIUSZ79 14:21 środa, 30 marca 2011

Pola uprawne wyglądają bardzo malowniczo.

shem 10:19 środa, 30 marca 2011

znów ładnie

angelino 06:01 środa, 30 marca 2011

Widzę że bardzo lubisz te swoje wędrówki na rowerze. Mimo zmęczenia nie odpuszczasz. Piękne zdjęcia ,bez wyjątków:)
Pozdrawiam!

sikorski33 21:22 wtorek, 29 marca 2011

Na polach spokój, żadnych prac, żadnych dymów z ognisk. Wszystko już zrobione :)

surf-removed 21:00 wtorek, 29 marca 2011

chciałem napisać to samo co Sikor :)
te pola wyglądają świetnie :)
dla mnie szczególnie widoczek 2 :D
Pozdrawiam

kkkrajek18-remov 20:30 wtorek, 29 marca 2011

Super zdjęcia ! i te góreczki z polami :] Solidna robota jak na wiatraczek przydomowy :]
Świetna wycieczka !
Pozdrawiam !

sikor4fun-remove 20:26 wtorek, 29 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa winam

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]