Elu, fotoreportaż super :) ale nie rezygnuj na stałe z opisów! :)
Te łupki są przepiękne...
alistar 20:42 środa, 1 czerwca 2011
Och, oczywiście że odczuliśmy ich brak Elu!!! Zaglądnęłam tu po przeczytaniu relacji Kajmana i ciekawa Twoich wrażeń zaglądam... i co... same zdjęcia, he, he ;)
Vampire 19:35 poniedziałek, 30 maja 2011
Skoro nie odczuliście zbytnio braku słów, to może zrezygnować z nich na stałe? ;)
niradhara 18:21 poniedziałek, 30 maja 2011
Przy takiej pogodzie aż chce się jeżdzić na rowerze! Łupki Wierzchowskie wspaniałe:)
Pozdrawiam
sikorski33 16:57 poniedziałek, 30 maja 2011
Super wyglądają te łupki. Jest co fotografować.
czecho 20:03 niedziela, 29 maja 2011
Już czyszczę obiektywy widząc te łupki - piękne.
Mam nadzieję je wkrótce zobaczyć ;)
robd 18:15 niedziela, 29 maja 2011
Czasem zdjęcia powiedzą więcej niz tysiace słów... Twoje zawsze są ciekawe.
Pozdrawiam
benasek 17:25 niedziela, 29 maja 2011
Ten gość w kasku pewnie rowerkiem jeździć nie umiał ale widocznie inne miał przymioty, skoro świętym go uczyniono.Co do prostowania znaków, stanowczo odradzam.Dla wielu prawników fotka mogła by stanowić dowód, że jesteś sprawcą owego wandalizmu ;).Dla nich najważniejsza jest statystyka , winnego właśnie mają a dowód w sprawie sama dostarczyłaś hehe...;)
Poza tym fotoreportażyk super :)
pioter50 17:11 niedziela, 29 maja 2011
heheheh, no jeszcze tego mi potrzeba, żebym wystawał przed urzędem miejskim :)) Elu, w tej sytuacji opis jest zbędny :)
k4r3l 17:04 niedziela, 29 maja 2011
Nie trzeba słów zdjęcia pięknie oddały wszystko.
Dynio 17:02 niedziela, 29 maja 2011