magia zmierzchu

Czwartek, 12 stycznia 2012 · Komentarze(14)
Kategoria w pobliżu domu
A takie miałam mocne postanowienie poprawy na ten rok…. Jeszcze przed południem patrzyłam od czasu do czasu przez okno upewniając się, że niebo jest fragmentami błękitne i snułam plany, ileż to ja dziś kilometrów przejadę.

wreszcie skrawki błękitu © niradhara


gdzieś daleko nad górami znów się tworzą ciemne chmurzyska © niradhara


Natychmiast po powrocie z pracy zmieniłam rower i ciuchy, i wyruszyłam. Niestety, tylko początek jazdy był zgodny z planem, później odezwał się zgubny nałóg podziwiania wszelakich głupstw wokół i fotografowania ich niezliczoną ilość razy. Dziś padło na niebo. Za każdym razem, gdy sumienie mówiło mi, że nie powinnam się znów zatrzymywać i wyciągać aparatu, szatan jakowyś szeptał mi do ucha, że teraz chmury są bardziej wyraziste niż przed chwilą i mają ładniejsze kolory, a ja, jak biblijna Ewa, za każdym razem dawałam się namówić do grzechu.

niebo nabiera barw © niradhara


Zanim dotarłam do Kęt było już ciemno. Zgasły barwy nieba, spuściłam zatem oczy nieco w dół i poraził mnie widok nowej ścieżki rowerowej. Całe 20 metrów zrobili! Władzom Kęt serdecznie gratuluję europejskiego rozmachu!

kęcka ścieżka rowerowa © niradhara


no i szlaban © niradhara


Na rynku zrobiłam kolejny postój, usiłując pstryknąć jakąś nocną fotkę. Niestety, lampy sodowe skutecznie odzierają go z tej odrobiny uroku, jaką posiada.

dach kościoła pw. św. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach, © niradhara


No i znów nie pojeździłam :-(

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (14)

Kilometry nie są najważniejsze, nie masz się czym przejmować. Liczy się jakość a nie ilość :-)

shem 17:31 wtorek, 17 stycznia 2012

to daj zdjęcia ...nawet bez roweru możesz ! Bo my nie pamiętamy jak wygląda śnieg ! :)

tunislawa 19:43 niedziela, 15 stycznia 2012

A u nas śniegu nic a nic :(

rowerzystka 18:32 niedziela, 15 stycznia 2012

Oj, pokryte grubą warstwą i nadal sypie..

niradhara 11:45 niedziela, 15 stycznia 2012

po prostu pięknie ! teraz to pewnie wszystko śniegiem przykryte ....:)))

tunislawa 20:39 sobota, 14 stycznia 2012

No to Kety poszalały.Trzeba to podac do ksiegi Guinessa.

jurektc 17:37 piątek, 13 stycznia 2012

Ciekawa sprawa,znam te góry i okolice na wylot,a na Twoich fotkach są takie inne...

funio 17:31 piątek, 13 stycznia 2012

Angelino, Sender, dziękuję :-)

Rowerzystko, ból kasowania też jest mi świetnie znany ;-)

Pichulec, czekam niecierpliwie, w Wielkiej Brytanii też macie mnóstwo pięknych chmur ;-)

K4r3l, fakt, wiało paskudnie, ale postanowiłam to zignorować :-)

niradhara 06:08 piątek, 13 stycznia 2012

Dziś akurat było fajnie do południa, jak wyszedłem z pracy rozhulał się wiatr:/ ps.Ostatnie zdanie jest nieprawdziwe!:)

k4r3l 21:11 czwartek, 12 stycznia 2012

Zdjęcia rewelacja, jak tylko zakupie aparat to na mój blog też wrócą zdjęcia. Póki co puste wpisy dom - praca - dom :/

pichulec 19:44 czwartek, 12 stycznia 2012

Elu grzeszysz podobnie jak ja, jak tylko wyruszę rowerem sama to aparat nie ma chwili spokoju, wszystko bym fociła. Potem siedzę jak głupia przy komputerze i nie wiem, co mam wybrać na bloga. Jedynie jazda w deszczu trochę mnie powstrzymuje, szkoda mi sprzętu :/
Fotki z chmurkami i z pięknym, niebieskim niebem super :)

rowerzystka 19:32 czwartek, 12 stycznia 2012

Niesamowicie wyszły zdjęcia z niebem.

sender 19:23 czwartek, 12 stycznia 2012

chmury faktycznie wyszły pięknie.

angelino 19:00 czwartek, 12 stycznia 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa azega

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]