Dni Kęt
zabawa w czasie Dni Kęt© niradhara
atrakcje dla najmłodszych© niradhara
weterani szos© niradhara
gaz do dechy i wiatr we włosach© niradhara
opustoszały rynek© niradhara
zabawa w czasie Dni Kęt© niradhara
atrakcje dla najmłodszych© niradhara
weterani szos© niradhara
gaz do dechy i wiatr we włosach© niradhara
opustoszały rynek© niradhara
Temu małemu kierowcy wiatr nie za bardzo ma co rozwiać :)
koperka 18:11 czwartek, 7 czerwca 2012
Przemku, II MuNK będzie, musimy jednak poczekać, aż Funio zmieni zęby, w przeciwnym razie wszystkie Wasze rzeczy zostałyby przeżute i ozdobione ażurami.
niradhara 16:58 środa, 6 czerwca 2012
Antymalkontencie, masz rację. Niestety pojechałam akurat wtedy, kiedy miałam chwilę czasu i pechowo trafiłam na łomot. Pozdrowienia dla wszystkich mieszkańców Nowej Wsi :-)
Spodobało mi się te autko w kolorze ecru.
benasek 11:31 środa, 6 czerwca 2012
(Do końca nie wiem, czy dobrze określiłem kolor, może to beż?)
Nie było chyba tak źle?
Antymalkontent 06:47 środa, 6 czerwca 2012
Wystarczyło przeczytać program Dni Kęt 2012 i uczestniczyć w wybranych przez siebie chwilach...
youtube.com/watch?v=FQluEu8GbAM
youtube.com/watch?v=7OULrD7Fyeg
youtube.com/watch?v=WCQPFptiQRI
youtube.com/watch?v=IWgp71Pez1s
Nagrania wykonane przez portal ''''Nowa Wieś w gminie Kęty'''' ( www.nowa-wies-kety.pl )
integracja, małe ojczyzny, inicjatywa i ryk
angelino 21:04 wtorek, 5 czerwca 2012
Uwielbiam imprezy typu dzień czegoś, kogoś. Jest głośno i jest dużo ludzi. Można pocwaniakować i się ochlać :) Za to zloty zupełnie mi nie leżą.
shem 12:24 wtorek, 5 czerwca 2012
W tym komentarzu jest dużo sarkazmu, niektórzy zrozumieją co autor miał na myśli.
Staram się nie uczestniczyć w takich imprezach, chyba, że moje dziecko tańczy i robię wtedy za fotografa
rowerzystka 18:43 poniedziałek, 4 czerwca 2012
Iwonko, reklamacja zostanie uwzględniona przy następnym wpisie.
niradhara 05:05 poniedziałek, 4 czerwca 2012
Składam reklamacje: a gdzie góry, albo choćby jakiś zachód słońca?
anwi 19:20 niedziela, 3 czerwca 2012
Rzeczywiście łomot rządzi. Pora umierać :-(
niradhara 19:10 niedziela, 3 czerwca 2012
Łooomooot rządzi! :D Ale Elu, przejrzałem program Dni Kęt, i powiem Ci, że to w sumie żaden łomot :) Dla porównania zapraszam do mnie na bloga i odpalenie jakiegoś filmiku YT :D
k4r3l 18:24 niedziela, 3 czerwca 2012
No widzisz, u nas w Policach przez 3 dni ten łomot musiałem słuchać z okazji "Dni Polic" (kurcze, jakiś worek się rozwiązał z tymi festynami, w Niemczech również).
srk23 17:51 niedziela, 3 czerwca 2012
Ja na takich imprezach krótko bywam, za duży tłok. Popatrzeć, zrobić zdjęcia i w drogę.Wyjątkiem była ostatnio Bitwa Wyrska. Ludzi dużo, ale było ciekawie, więc wytrzymałem kilka godzin.
czecho 17:51 niedziela, 3 czerwca 2012