zamek biskupi w Siewierzu

Niedziela, 16 września 2012 · Komentarze(12)
Ach, ileż wspaniałych wrażeń dostarczył wczorajszy BSOrient. Niestety wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Opustoszał camping w Błędowie. Piotrek i ja jesteśmy jednymi z nielicznych, którzy pozostali na niedzielę. Monika i Tomek proponują wspólną przejażdżkę do zamku w Siewierzu.

ruiny zamku biskupiego w Siewierzu © niradhara


Towarzyszyć nam będzie Karolina. Kilka kilometrów przejadą z nami również Darek i Piotrek. Już w Łośniu natrafiamy na nieoczekiwaną atrakcję – paradę wozów strażackich i przemarsz orkiestr dętych z okazji święta OSP.

raz na ludowo © niradhara


strażacy świętują © niradhara


orkiestry dęte © niradhara


Monika pełni funkcję przewodniczki. Trasę zaplanowała tak, by oszczędzić nam błota I piachu. Cieszę się niezmiernie, bo wczorajsze ganianie po chaszczach wystarczy mi na długo.

jak dojechać do Siewierza? © niradhara


zwarty szyk © niradhara


Od dawna już chcieliśmy zobaczyć zamek w Siewierzu, jeden z najlepiej zachowanych zamków jurajskich. Dziś wreszcie mamy okazję i wyjątkowe szczęście – zamek jest otwarty i można zwiedzić wnętrze. Monika i Tomek poświęcają się i pilnują rowerów, a my wchodzimy do środka. Historia zamku sięga XIII wieku. Początkowo był siedzibą kasztelanii. Pierwotna budowla była drewniano-ziemna. Murowany zamek prawdopodobnie na początku 2 poł. XIV w. Pierwszym jego elementem był cylindryczny stołp o średnicy 9 metrów.

no i dojechaliśmy © niradhara


W 1443 księstwo siewierskie wraz z zamkiem i miastem wykupił od zadłużonego księcia Wacława I cieszyńskiego, biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki. Po kilkuletnim sporze z innymi książętami śląskimi, biskupi krakowscy przyjęli świecki tytuł książąt siewierskich, a Księstwo Siewierskie stało się prawie niezależnym organizmem politycznym z własnym wojskiem, sejmem, monetą, surowym sądem, szlachtą. Zamek zaczął pełnić rolę administracyjnej i politycznej siedziby Księstwa Siewierskiego.

brama wjazdowa © niradhara


dziedziniec robi wrażenie © niradhara


W XVI wieku biskupi rozbudowywali zamek. Książę biskup Piotr Tomicki kazał rozebrać gotycki stołp, a materiał z niego posłużył do budowy nowych mieszkalnych skrzydeł zamku w części zachodniej i reprezentacyjnego budynku południowego. Nadało to kompleksowi charakter renesansowej rezydencji z dziedzińcem otoczonym drewnianymi gankami.

zaczynamy zwiedzanie © niradhara


Biskup Franciszek Krasiński umocnił zamek, przystosowując go do wykorzystywania broni palnej. Dodany został dodatkowy mur zewnętrzny i taras artyleryjski. Brama została umocniona ciekawym barbakanem. Mury oblewała fosa i wody Czarnej Przemszy.

byle tylko nie wpaść w ręce kata! © niradhara


może ten dzielny rycerz mnie obroni? © niradhara


Kolejnej przebudowy dokonano na przełomie XVII i XVIII w. Z czasem zamek zaczął jednak chylić się ku upadkowi. W 1790 Sejm Wielki zlikwidował księstwo siewierskie wcielając je do Rzeczypospolitej. Opuszczony w 1790 r. przez księcia biskupa Feliksa Pawła Turskiego zamek od tamtej pory zaczyna niszczeć. Obecnie prowadzone są prace mające na celu zabezpieczenie budowli, zmierzające do zachowywana zamku w stanie tzw. trwałej ruiny.

wieże są po to, żeby na nie wchodzić © niradhara


i patrzeć z nich w dół © niradhara


Usatysfakcjonowani zwiedzaniem jedziemy dalej, zobaczyć Kościół św. Macieja Apostoła w Siewierzu. Został on wzniesiony w XVI wieku nieopodal zamku biskupiego, następnie przebudowany w XVII i XVIII wieku. Świątynię otacza mur z XVIII w. z piękną bramą biskupią.

Kościół św. Macieja Apostoła w Siewierzu © niradhara


brama biskupia © niradhara


Nad głównym wejściem umieszczony jest namalowany na drewnie okazały herb bp. Kajetana Sołtyka wraz z datą 1783 roku, kiedy to kościół, z jego inicjatywy, został przebudowany w stylu barokowym, aby był ozdobą Księstwa Siewierskiego.

herb bp. Kajetana Sołtyka © niradhara


Przez szybkę w drzwiach zaglądamy do środka i robimy fotkę. Szkoda, że nie można wejść.

wnętrze kościoła © niradhara


Z kościoła tylko kilka obrotów kół na rynek. Zatrzymujemy się obok fontanny ozdobionej rzeźbą przedstawiającą dwie siewierskie panny w tańcu. Mają one ponoć nawiązywać do znanej ludowej piosenki „Od Siewierza jechał wóz”, tak w każdym razie wykombinowali twórcy projektu rewitalizacji rynku.

siewierskie panny © niradhara


a to my na rynku © niradhara


Burczenie w brzuszkach przypomina nam, że pora na małe co nieco. Zajadając zapiekanki studiujemy mapę i kombinujemy, jak by tu zatoczyć pętelkę. Plan mamy dobry, ale udaremnia go straż miejska. Trwa maraton MTB i choć wyglądamy niemal tak samo, jak zawodnicy, to strażnicy-służbiści nie chcą nas przepuścić ;-)

którą drogą wrócić? © niradhara


ktoś się tu ściga i zamknęli drogę © niradhara


coraz mniej takich pomników © niradhara


No trudno, niektóre obiekty, jak np. tą brzęczącą stację transformatorową utrwalimy sobie lepiej w pamięci, przejeżdżając obok niej raz jeszcze.

coś tu bzyczy jak wielki rój pszczół © niradhara


Czas mija nieubłaganie, wracamy na camping, pora się rozstać. Moniko, Karolino, Tomku, dziękuję za wspólną jazdę i urocze towarzystwo. Do zobaczenia znów na jakiejś pięknej pustej drodze :-)

pod szarym niebem © niradhara



magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (12)

Oczywiście, Szanowny Gościu, można dać odnośnik. Zastanawiam się tylko, dlaczego komentarz dotyczący Sanoka zamieściłeś/aś pod wycieczką do Siewierza?
Pozdrawiam :-)

niradhara 15:24 wtorek, 30 lipca 2013

Wiadomosci na temat autora secesyjnej dekoracji kosciola Przemienienia Panskiego w Sanoku (Tadeusz Sulima Popiel - w 2013r wypada 100-lecie smierci):

http://www.facebook.com/pages/Tadeusz-Sulima-Popiel/155672181253442

Piekna wycieczka i swietne zdjecia - czy mozna bedzie dac odnosnik do zdjec polichromii ze strony Tadeusza Popiela na facebooku?

Gość 14:16 wtorek, 30 lipca 2013

zameczek w środku widzę pierwszy raz ...

angelino 19:25 sobota, 22 września 2012

pięknie nam pokazałas te zadbane ruiny ! rzeczywiscie warto tam się wybrać !

tunislawa 13:57 piątek, 21 września 2012

Nefre, Edytek, ten zamek rzeczywiście jest wspaniały i wart zobaczenia.

Darku, wystarczy mocno chcieć, a następny raz się zdarzy :-)

Karolinko, miło mi czytać takie słowa, ale nie widzę w tych wpisach niczego nadzwyczajnego. Wręcz przeciwnie, wyrzucam sobie, że z braku czasu robię je dość schematycznie.

niradhara 05:22 piątek, 21 września 2012

Odkąd czytam Twój blog (rzadko komentuje, przepraszam), zawsze Twoje opisy wycieczek powalają mnie na kolana, ten też mnie powalił :)
Ja też dziękuje Ci za "współrowerowanie" i "współtowarzystwo" :)

Tymoteuszka 09:25 czwartek, 20 września 2012

fajnie się czyta zachwyt osoby nad rzeczą, która dla mnie jest tak blisko. Muszę na Siewierz i zamek spojrzeć teraz Twoimi oczami; znów docenię to co mam tak blisko:)

a fryzurka troszkę Cię zmieniła;)

edytek 20:16 środa, 19 września 2012

Ech..., szkoda, że nie mogłem towarzyszyć Wam do końca. Niestety czasu miałem niewiele :(, ale może następnym razem ?

amiga 10:41 środa, 19 września 2012

Ehhh te Wasze pałace, pięknie

Nefre 18:43 wtorek, 18 września 2012

Hehehehehe ;-)

kosma100 18:15 wtorek, 18 września 2012

Zawsze twierdzę, że jestem rowerzystką specjalnej troski, to i trasa musi być specjalna :-D

niradhara 18:12 wtorek, 18 września 2012

:-)
Piękny opis!
Już w głowie mam trasę rajdu na orientację specjalnie dla Was :-) myślę, że to będzie pierwszy taki pomysł :-)
Jeszcze raz dzięki za przybycie i do zobaczenia!
:-)

kosma100 17:51 wtorek, 18 września 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa razpr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]