Na spotkanie bocianów planowaliśmy wybrać się we dwójkę z Kajmanem. Wreszcie miał się zacząć rozkręcać po długim śnie zimowym… Jest takie powiedzenie „Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach”. Znów mieliśmy okazję przekonać się o jego słuszności. W czasie przedpołudniowego spaceru Funio pociągnął niefortunnie za smycz, usłyszeliśmy nieprzyjemne chrupnięcie i zobaczyliśmy, że Piotrka palec puchnie jak wszechświat w pierwszej sekundzie po wielkim wybuchu.
Znów pojechałam więc sama, przywitać w kraju zaprzyjaźnioną parę boćków, mających swą letnia rezydencję w Starej Wsi. Filip i Filipinka z gracją pozowały do zdjęć. Prawda, że są urocze?
Boćki nie obraziły się na siebie, tylko bacznie Cię obserwują.Ptaki, zdaje się, patrzą na boki... ;).Musi być twarda sztuka z tego bociana, który ma wyrwane pióra.Możliwe, że podczas pobytu w Afryce za pióra capnął go krokodyl.Miał szczęście, że nie został zjedzony.Skoro przyleciał do Polski z takim uszkodzeniem, to prawdziwy twardziel.Bądźmy dobrej myśli co do niego.Piękne bocianie fotki.
Piotrek rzeczywiście ma pecha. Żal mi go było bardzo :-(
Co do bocianich fotek, robione były dużym zoomem. Wspięłam się trochę na skarpę, żeby było wyżej, no i spędziłam sporo czasu trzymając aparat wysoko nad głową, zanim udało mi się zrobić im fajne portreciki. Ręce mnie bolą do dziś ;-)
Jurku, nie martwmy się o boćka, to tylko naturalny proces pierzenia.
"Pióra ptaków w przeciwieństwie do włosów, paznokci, pazurów nie rosną stale, lecz do pewnego momentu w którym zostaje odcięty dopływ substancji odżywczych. Wówczas pióra stają się tworem martwym. Poza tym ulegają one zużyciu w trakcie lotu, otarć o gałęzie, walk itd. Dlatego pióra muszą być wymienione na nowe i podlegają procesowi pierzenia. U większości gatunków lotki i sterówki są wymieniane raz do roku stopniowo dzięki czemu ptak nie traci zdolności latania. Często na wiosnę w okresie lęgowym na który głównie przypada pierzenie, możemy zauważyć na niebie „szczerbate” ptaki pozbawione niektórych skrajnie zewnętrznych lotek, tzw. palców. "
Piotr niech szybko wraca do pełni zdrowia, gratulację z powodu tysiączka (teraz to ja mam powody do wstydu;) - jak najwięcej takich jubileuszy ;) Bociany w tym roku łatwego startu nie miały, oby sobie dały radę...