na spotkanie boćków

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · Komentarze(23)
Kategoria w pobliżu domu
Na spotkanie bocianów planowaliśmy wybrać się we dwójkę z Kajmanem. Wreszcie miał się zacząć rozkręcać po długim śnie zimowym… Jest takie powiedzenie „Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach”. Znów mieliśmy okazję przekonać się o jego słuszności. W czasie przedpołudniowego spaceru Funio pociągnął niefortunnie za smycz, usłyszeliśmy nieprzyjemne chrupnięcie i zobaczyliśmy, że Piotrka palec puchnie jak wszechświat w pierwszej sekundzie po wielkim wybuchu.

wyglądaja jakby się na siebie dąsały, czyżby poszło o żaby? © niradhara


Znów pojechałam więc sama, przywitać w kraju zaprzyjaźnioną parę boćków, mających swą letnia rezydencję w Starej Wsi. Filip i Filipinka z gracją pozowały do zdjęć. Prawda, że są urocze?

idę do swojej części gniazda... © niradhara


I tak to udało mi się dokręcić do pierwszego w tym roku tysiączka kilometrów :-)

...albo się gdzies przelecę... © niradhara

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (23)

Ładne zboćki! ;)
Elu, mam nadzieję, że będziesz miała usprawiedliwienie na tak długą nieobecność na BS :)
Pozdrawiam na jednej nodze!

DareckiEB 20:42 niedziela, 28 kwietnia 2013

Ładne foty. Propozycja wypadu na Kujawy przy okazji pobytu w Powidzu.
http://www.kujawsko-pomorskie.pl/pliki/wiadomosci/20130423_zlot/plakat.jpg

inoiza 18:16 piątek, 26 kwietnia 2013

Gratulacje za pierwszy tysiaczek, u mnie pewno za 100 lat ;)
Fajniaste bocki!

Vampire 18:33 wtorek, 23 kwietnia 2013

Boćki nie obraziły się na siebie, tylko bacznie Cię obserwują.Ptaki, zdaje się, patrzą na boki... ;).Musi być twarda sztuka z tego bociana, który ma wyrwane pióra.Możliwe, że podczas pobytu w Afryce za pióra capnął go krokodyl.Miał szczęście, że nie został zjedzony.Skoro przyleciał do Polski z takim uszkodzeniem, to prawdziwy twardziel.Bądźmy dobrej myśli co do niego.Piękne bocianie fotki.

pioter50 08:13 poniedziałek, 22 kwietnia 2013

super zdjęcia :)

Swiety 09:59 niedziela, 21 kwietnia 2013

Ładne mają gniazdo te boćki :-)

shem 21:27 sobota, 20 kwietnia 2013

Miało być "wspaniałe" , a boćki niech Wam latają :-)

Darecki 13:37 wtorek, 16 kwietnia 2013

Wapaniałe fotki boćków :-)

Darecki 13:35 wtorek, 16 kwietnia 2013

Oj...piękne te boćki !!! :D

mysza71 20:30 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Boćki wspaniałe. Przykro z powodu Piotrkowego pecha...

anwi 18:58 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

A ja już myślałam, że ponownie wspięłaś się na "drabinę Jakuba" ;)
Fantastyczne zdjęcia, cierpliwość popłaca :)
pozdrawiam, K.

Tymoteuszka 12:33 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Niesamowite zdjęcia boćków... Ostatnio też widziałem jednago, ale pech chciałe, że nei zabrałem "długiego" obiektywu.

amiga 10:28 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Piotrek rzeczywiście ma pecha. Żal mi go było bardzo :-(

Co do bocianich fotek, robione były dużym zoomem. Wspięłam się trochę na skarpę, żeby było wyżej, no i spędziłam sporo czasu trzymając aparat wysoko nad głową, zanim udało mi się zrobić im fajne portreciki. Ręce mnie bolą do dziś ;-)

Jurku, nie martwmy się o boćka, to tylko naturalny proces pierzenia.

"Pióra ptaków w przeciwieństwie do włosów, paznokci, pazurów nie rosną stale, lecz do pewnego momentu w którym zostaje odcięty dopływ substancji odżywczych. Wówczas pióra stają się tworem martwym. Poza tym ulegają one zużyciu w trakcie lotu, otarć o gałęzie, walk itd. Dlatego pióra muszą być wymienione na nowe i podlegają procesowi pierzenia. U większości gatunków lotki i sterówki są wymieniane raz do roku stopniowo dzięki czemu ptak nie traci zdolności latania. Często na wiosnę w okresie lęgowym na który głównie przypada pierzenie, możemy zauważyć na niebie „szczerbate” ptaki pozbawione niektórych skrajnie zewnętrznych lotek, tzw. palców. "

niradhara 05:58 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Teraz to już jestem pewien, że wiosna przyszła już na dobre.

czecho 19:55 niedziela, 14 kwietnia 2013

Piotr specjalnie siebie uszkodził,aby nie jeździć...;)

funio 19:51 niedziela, 14 kwietnia 2013

Cudowne te pierwsze zdjęcie (uwielbiam oglądać te ptaki).

srk23 18:48 niedziela, 14 kwietnia 2013

Boćki świtne- weszłaś na drabinę, żeby zajrzeć prawie do gniazda???:))

Nefre 18:14 niedziela, 14 kwietnia 2013

Piotr niech szybko wraca do pełni zdrowia, gratulację z powodu tysiączka (teraz to ja mam powody do wstydu;) - jak najwięcej takich jubileuszy ;) Bociany w tym roku łatwego startu nie miały, oby sobie dały radę...

k4r3l 18:05 niedziela, 14 kwietnia 2013

Super fotki :)
Ja dziś spotkałam boćka brodzącego na podmokłym polu. Był jednak bardzo daleko, by zrobić taką wspaniałą sesję :)

rowerzystka 18:02 niedziela, 14 kwietnia 2013

Z tym lataniem to będą problemy (chyba) bo bociek na ostatniej fotce ma coś z lewym skrzydłem ... szkoda !
pozdrawiam

Jurek57 17:49 niedziela, 14 kwietnia 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa winam

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]