Przed obiadem pokręciłam się trochę nad Sołą i Jeziorem Międzybrodzkim. Po obiadku trasa: Kobiernice - Hecznarowice - Stara Wieś - Bestwina - Kaniów - Jawiszowice - Bielany - Malec - Nowa Wieś - Kęty - Kobiernice
Rano do pracy. Potem trasa: Kobiernice - Hecznarowice - Stara Wieś -Wilamowice - Bielany - Malec - Nowa Wieś - Kęty - Kobiernice
Gdy wczoraj jechałam przez Starą Wieś bocianie gniazdo było jeszcze puste. Dziś zobaczyłam wreszcie starego znajomego. Nie bardzo chciał pozować do zdjęcia, zajęty porządkami po zimie, w końcu jednak uległ moim prośbom i przyjął na chwilę dostojną postawę ;-)
Rano do pracy. Potem trasa: Kobiernice - Hecznarowice - Stara Wieś - Bestwinka - Dankowice - Jawiszowice - Bielany - Malec - Nowa Wieś - Kęty - Kobiernice
Jeżeli ktoś interesuje się zabytkami to polecam dwa kościoły znajdujące się na szlaku architektury drewnianej.
Drewniany kościół parafialny pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego z 1522 roku w Starej Wsi. Jest on jednym z nielicznych, tak starych zabytków sakralnych w okolicy Bielska-Białej. Ponadto w jego wnętrzu zwraca uwagę obraz "Ukrzyżowanie" należący do tryptyku z początku XVI wieku.
Kościół parafialny pw. Św. Marcina z k. XVll w. w Jawiszowicach. Jednonawowy, konstrukcji zrębowej, pobity gontem i pokryty blachą; wyposażenie gł. z XVII–XVIII w. Świątynia otoczona jest zamkniętymi podcieniami (sobotami). Prezbiterium kościoła nakrywa płytkie pozorne sklepienie kolebkowe, a nawę strop. Na profilowanej belce tęczowej pomiędzy nawą i prezbiterium umieszczony jest barokowy krucyfiks oraz posągi Matki Boskiej, św. Jana Ewangelisty i św. Marii Magdaleny. Ołtarz główny wykonany został ok. 1700 r. Ołtarze boczne pochodzą z XIX w. Ciekawym zabytkiem jest kamienna kropielnica o charakterze ludowym, wykonana zapewne w XVII w. W kościele znajduje się też kilka obrazów barokowych.
Trasa: Kobiernice - Hecznarowice - Stara Wieś -Wilamowice - Bielany - Malec - Nowa Wieś - Kęty - Kobiernice
W nocy paskudnie wiało. Rano wiatr ustał. Na niebie pojawiły się chmury typu "na dwoje babka wróżyła", miałam więc nadzieję, że nacieszę się jazdą przed deszczem. Jak wszyscy jednak wiemy nadzieja to matka głupich i zakochanych. W Hecznarowicach złapał mnie deszcz, który towarzyszył mi już do końca trasy i dał szansę na przetestowanie nowej kurtki z aquatexu. Sprawdził się też termobidon, a ciepła herbata na przystanku w Starej Wsi smakowała wybornie.
Trasa: rano - do Hecznarowic, później Kobiernice - Czaniec - Porąbka - Międzybrodzie B. - Międzybrodzie Ż. - Tresna - Żywiec - Zarzecze - Czernichów - Międzybrodzie B. - Kobiernice
Plany były zupełnie inne, ale rano wsiadłam na rower i już po paru kilometrach stwierdziłam, że ubrałam się zupełnie nieodpowiednio. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom niebo było błękitne i słońce grzało. Wróciłam więc do domu, przebrałam się, wypiłam kawę, zjadłam ciastko i stwierdziłam, że przy tak pięknej pogodzie należy jechać trasą, która pozwoli na rozkoszowanie się widokami. Wybrałam kaskadę Soły i objechanie dookoła Jeziora Żywieckiego. Było cudownie i co chwila zatrzymywałam się by zrobić kolejne zdjęcie. Nieprzyjemnie jechało się tylko od Tresnej do Zarzecza ze względu na wyjątkowe, jak na sobotę, natężenie ruchu samochodowego. Nie wiedzieć czemu jeździły nawet tiry. Najgorsze są takie wiozące drzewo - z wielkimi przyczepami. Aż mnie ciarki przechodzą jak coś takiego wyprzedza mnie na wąskiej i dziurawej drodze.