integracja wodna

Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 · Komentarze(6)
Po północy odebraliśmy z dworca PKP w Bielsku-Białej Jacka. Z Nowego Sącza jechał do nas 8 godzin przez Kraków i Katowice. Podróż była męcząca, ale po drugim niewidzeniu się tematów do rozmowy było sporo, więc położyliśmy się spać późno. Dziś wstaliśmy trochę niewyspani i zaproponowałam przed obiadem krótką, ale za to malowniczą trasę wzdłuż kaskady Soły.

Piotrek pełnił rolę przewodnika i z zapałem objaśniał Jackowi jak działa system zapór na Sole. Wycieczkę zaczęliśmy od najmniejszego i najmniej efektownego zbiornika wodnego czyli Jeziora Czanieckiego.

Piotrek pełni rolę przewodnika © niradhara


Dalej jechaliśmy w górę Soły. Kolejna sesja zdjęciowa miała miejsce na zaporze w Porąbce.

na zaporze w Porąbce © niradhara


ciekawe, co Jacek tam dostrzegł? © niradhara


W Międzybrodziu Bialskim zjechaliśmy na chwilę nad jezioro i zrobiliśmy kolejny krótki postój na podziwianie widoczków.

zjazd nad jezioro © niradhara


wreszcie nad wodą © niradhara


podziwianie widoków © niradhara


Jacek znów foci © niradhara


Kolejna sesja zdjęciowa miała miejsce na moście w Międzybrodziu Żywieckim. Widać stąd pięknie Żar i szkołę szybowcową. Ten fragment Jeziora Międzybrodzkiego jest szczególnie malowniczy, ze względu na małe, urocze wysepki.

wjeżdżamy na most w Międzybrodziu Żywieckim © niradhara


ładny stąd widok na Żar © niradhara


Ostatnim punktem programu była zapora w Tresnej i Jezioro Żywieckie.

dotarliśmy do Tresnej © niradhara


tu też się Jackowi podoba © niradhara


trzeba zanurzyć choćby dłoń w jeziorze © niradhara


Powietrze robiło się coraz bardziej parne, a na niebie zaczęły pojawiać się ciemne chmurzyska, co wróżyło kolejną burzę. Pognaliśmy zatem główną drogą do domu. Udało nam się dotrzeć bezpiecznie, ale wkrótce rozpętał się kataklizm czyli burza z gradobiciem. W chwili, gdy robię ten wpis, nadal grzmi, a w okolicznych miejscowościach wyją syreny straży pożarnych. Pewnie znowu wylały górskie strumyki :(

na koniec pamiątkowa fotka © niradhara



magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (6)

Krzara - a ja od dawna mam nadzieję na jej wypicie :)

Egonik - hoteli to tu chyba nie ma, ale w Międzybrodziu Bialskim i Żywieckim jest sporo pensjonatów. Trzeba poszukać w necie. Skontaktuj się, jak będziesz w okolicy.

Robin - szkoda, że nie możesz jechać z nami w Tatry :(

niradhara 20:30 wtorek, 17 sierpnia 2010

Pięknie wypoczywacie, łączycie wszystko co powinno znaleźć się na takiej integracyjnej wycieczce.

Pozdrawiam wszystkich

robin 07:05 wtorek, 17 sierpnia 2010

Czy pisałem już, że zazdroszczę? No to zazdroszczę:) Tych gór pod ręką (czy raczej pod oponą) zazdroszczę:)
Planuję wyjazd służbowy (niestety nie rowerowy) w Twoje okolice. Może znasz jakiś ciekawy hotel w okolicy??

Pozdrawiam:)

Egonik 21:36 poniedziałek, 16 sierpnia 2010

trasa jak zwykle lux. Właśnie się zorientowałem że zniknęłaś z grona mich znajomych na blogu, łączę to z faktem że jakiś czas temu dość intensywnie edytowałem swego bloga i widocznie popełniłem o jedno kliknięcie za dużo. tym samym wysyłam zaproszenie. pozdrawiam

mrozin 19:04 poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Może życie napisze ciąg dalszy różniastych a bs`owych integracji. Nasza nalewka z tarniny mimo że ponoć najlepsza po 2 latach już by chciała jechać do Kobiernic.

krzara 18:53 poniedziałek, 16 sierpnia 2010

klasyczna objazdówka przez 3 zapory z fajnymi widokami - to nie mogło się nie podobać:) a ja już czekam na jutro, damy czadu w Beskidzie Małym :) pozdrówki!

k4r3l 17:55 poniedziałek, 16 sierpnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przyo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]