z Jolą na Żar
oswoiłyśmy groźnego dinozaura© niradhara
tu będzie mieszkał zapewne jakiś miłośnik astronomii© niradhara
jakoś się wtoczyłam© niradhara
widoczek© niradhara
stacja kolejki© niradhara
oswoiłyśmy groźnego dinozaura© niradhara
tu będzie mieszkał zapewne jakiś miłośnik astronomii© niradhara
jakoś się wtoczyłam© niradhara
widoczek© niradhara
stacja kolejki© niradhara
Rowerzystka - kondycję mam kiepską i wtaczam się na górę z prędkością i wdziękiem walca drogowego!
niradhara 17:43 niedziela, 4 września 2011
Czesiek - ostatni raz byłam na Żarze w czerwcu i wtedy go tam nie było.
Andrzej - przerażasz mnie! Nie wiem czy to jakaś figura retoryczna, czy też potrzebujesz emocjonalnego wsparcia?
Nefre, Pioter50 - może i fajna, ale wolałabym raczej coś góralskiego.
Tomek - Jola zapamięta Żar, zwłaszcza, że strzeliłam jej kilka fotek :)
Kuba - coś w tym jest! Ciekawe kiedy pojawią się takie kule i miś, z którym można sobie zrobić fotkę za jedyne 10 zeta?
Super ta ławeczka.
pioter50 09:58 niedziela, 4 września 2011
no tego jeszcze nie grali: dinozaury zabrały się za zdobywanie Żaru ;) nie ukrywam, teraz będzie jeszcze trudniej :D a może ta elektrownia to pic na wodę? może tam we wnętrzu tworzą park jurajski? :DDD
k4r3l 05:50 niedziela, 4 września 2011
Jolka,Jolka pamiętasz...
funio 21:07 sobota, 3 września 2011
FAJNY DINUŚ:))))
Nefre 20:42 sobota, 3 września 2011
Dinozaurów jakoś coraz więcej, czasem sam się tak czuję, a to - o dziwo - często przyjemne uczucie, takie sobie wymieranie, hrrrrrrrrrrrr, hi hi :-)>
angelino 19:48 sobota, 3 września 2011
Ten dinozaur, to albo jakaś nowość, albo jestem mało spostrzegawczy. Nigdy go tam nie widziałem. Jednak nic dziwnego, jak pot zalewa mi oczy przy takim podjeździe :)
czecho 19:41 sobota, 3 września 2011
Pogoda świetna i do jeżdżenia i do fotografowania, oby tak było dalej.
Pozdrawiam.
Fantastyczny ten dinozaur. Podziwiam Waszą kondycję w tych podjazdach. Ja, jeżdżąca to w okolicach Szczecina, gdzie podjazdów jest jak na lekarstwo, nie wyobrażam sobie takiej wycieczki :)))
rowerzystka 19:26 sobota, 3 września 2011