Będę potępiona. Za głęboką niechęć, którą czuję do pedałowania po wciąż tych samych asfaltowych drogach. Za desperackie pożądanie nowych wrażeń i nowych widoków. Za zdradę roweru i zadeptywanie gór z buta. Za wstawienie wpisu zerowego. A jednak… niech tak się stanie.
Mnie brakuje Waszych wpisów z wypraw rowerowych:( Ja grudzień odpuszczam, jestem poza Tczewem, ale w styczniu zacznę nowy sezon. Zdrowych Wesołych Świąt:))
dobrze ,że wypaplał ! takimi rzeczami trzeba się chwalić ! A co do śpiewania to też uwielbiam ...niestety nie wszystkim to się podoba ...ale nie każdy przecież ma wrodzony talent , nie ? Jak coś lubię to to robię ....tak jak jazdę na rowerze !
Kuba, widzieliśmy Cię jak pędziłeś w stronę Międzybrodzia.
Czesiek, wielkie dzięki za rozgrzeszenie :)
Iwonko, kocham góry, ale Piotrka trochę trudno w nie zawlec :(
Tomek, szaleństwo moje polega na tym, że postanowiłam nauczyć się grać na gitarze (mam ją niecały miesiąc), żeby na następnym MuNK-u stworzyć z Krzarą piękny duecik. Poświęciłam przecudnej urody paznokcie, ale oprócz popękania skóry na palcach żadnych efektów nauki jeszcze nie odnotowałam :(
Kundello21, dzięki za gratki. Nie wiem czy to jest dobry przykład, bo takie uporczywe tkwienie przez całe życie w jednym związku wyszło ostatnio z mody.
Toomp, chęci wrócą, chwilowo trzeba mi trochę odmiany.
Krzysiek, grozi nam dożywocie ;)
WrocNam, dziękuję :)
Tunisława, ze mną jest na odwrót. Zawsze lubiłam śpiewać, zwłaszcza przy ognisku i po izotoniku. Łapanie chwytów idzie mi kiepsko, ale wstyd zrezygnować z nauki, skoro Piotrek już wypaplał wszystko na swoim blogu i jeszcze napisał, że jestem uparta!
super! mnie jakoś nie ciągnie w góry na dwóch nogach, ale zawsze miło pooglądać znajome tereny z innej perspektywy, zwłaszcza, że dzisiaj byłem po przeciwnej stronie, choć troszkę później :)
Elu, zapewne niechęć minie i z nowym sezonem, jak natura powoli zacznie budzić się ze snu, zatęsknisz za rowerowaniem. A na razie piękne fotki znów pokazały się na Twym blogu :) Wszystkiego najlepszego :))
piękne zdjęcia , piękna wycieczka i najważniejsze , że razem ...tak 30 lat i ciągle razem przeżywacie piękne przygody ! Wszystkiego najlepszego dla WAS !
Ehhh, co to za zdrada- to się nie liczy!!!! Ważne że na świeżym powietrzu delektujecie się pięknem naszego kraju:)))) Pozdrawiam Fotki super jak zwykle zresztą:)))