na czubku Czupla

Niedziela, 11 grudnia 2011 · Komentarze(33)

magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (33)

"komentarz";))

funio 15:42 środa, 28 grudnia 2011

Dziękuję serdecznie za życzenia :)

niradhara 16:02 wtorek, 27 grudnia 2011

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA:))))WESOŁYCH ŚWIAT:))))

Nefre 12:47 poniedziałek, 26 grudnia 2011

Zdrowych i wesołych Świąt.

pioter50 18:59 sobota, 24 grudnia 2011

Szczęśliwych, zdrowych Świąt! Pozdrawiam serdecznie.

anwi 16:03 sobota, 24 grudnia 2011

Zdrowych i spokojnych Świąt... :)

rowerzystka 11:39 sobota, 24 grudnia 2011

Zdrowych, pogodnych Świąt w ciepłej, rodzinnej atmosferze.

robd 11:28 sobota, 24 grudnia 2011

Mnie brakuje Waszych wpisów z wypraw rowerowych:( Ja grudzień odpuszczam, jestem poza Tczewem, ale w styczniu zacznę nowy sezon.
Zdrowych Wesołych Świąt:))

sikorski33 18:31 piątek, 23 grudnia 2011

Wszystkiego NAJ!!! i nastepnych 30 lat ;-)

kosma100 20:18 wtorek, 20 grudnia 2011

dobrze WAS czytać:)

Anonimowa karla76 13:34 niedziela, 18 grudnia 2011

pięknie!
dobrze Ws CZYTAĆ I OGLĄDAĆ:)

Anonimowa karla76 13:34 niedziela, 18 grudnia 2011

Bardzo ładne widoki :-) Widzę, że bez problemu można by tam wjechać na odpowiednim rowerze. Pozdrawiam

shem 16:29 sobota, 17 grudnia 2011

dobrze ,że wypaplał ! takimi rzeczami trzeba się chwalić ! A co do śpiewania to też uwielbiam ...niestety nie wszystkim to się podoba ...ale nie każdy przecież ma wrodzony talent , nie ? Jak coś lubię to to robię ....tak jak jazdę na rowerze !

tunislawa 20:16 wtorek, 13 grudnia 2011

Kuba, widzieliśmy Cię jak pędziłeś w stronę Międzybrodzia.

Czesiek, wielkie dzięki za rozgrzeszenie :)

Iwonko, kocham góry, ale Piotrka trochę trudno w nie zawlec :(

Tomek, szaleństwo moje polega na tym, że postanowiłam nauczyć się grać na gitarze (mam ją niecały miesiąc), żeby na następnym MuNK-u stworzyć z Krzarą piękny duecik. Poświęciłam przecudnej urody paznokcie, ale oprócz popękania skóry na palcach żadnych efektów nauki jeszcze nie odnotowałam :(

Kundello21, dzięki za gratki. Nie wiem czy to jest dobry przykład, bo takie uporczywe tkwienie przez całe życie w jednym związku wyszło ostatnio z mody.

Toomp, chęci wrócą, chwilowo trzeba mi trochę odmiany.

Krzysiek, grozi nam dożywocie ;)

WrocNam, dziękuję :)

Tunisława, ze mną jest na odwrót. Zawsze lubiłam śpiewać, zwłaszcza przy ognisku i po izotoniku. Łapanie chwytów idzie mi kiepsko, ale wstyd zrezygnować z nauki, skoro Piotrek już wypaplał wszystko na swoim blogu i jeszcze napisał, że jestem uparta!

niradhara 15:02 wtorek, 13 grudnia 2011

ahhh góry jakiez one piekne

http://plystation.like.pl 09:18 wtorek, 13 grudnia 2011

czy tą pasją jest gitara ? ciekawe jak sobie radzisz , bo ja też od całkiem niedawna próbuję ....gorzej ze śpiewaniem ...ale co tam ! :))))

tunislawa 20:34 poniedziałek, 12 grudnia 2011

Gratulacje i życzenia jeszcze wielu tysięcy wspólnych dni!

WrocNam 03:46 poniedziałek, 12 grudnia 2011

Kręćcie i drepczcie szczęśliwie kolejne dziesiątki.

krzara 23:00 niedziela, 11 grudnia 2011

O i te kamienie to jest ten czupel?
ee to nie ma po co iść heheh
Skalny mur... ale to jest potężne

Gratuluję 30lat dawania innym dobrego przykładu :)

kundello21 21:52 niedziela, 11 grudnia 2011

Ta nowa pasja mnie zaciekawiła...

funio 21:05 niedziela, 11 grudnia 2011

Świetny pomysł z tym wpisem zerowym, bo już się stęskniłam za Twoimi zdjęciami.
Gratuluję trzydziestki i dodam tylko: tak trzymać !

anwi 20:59 niedziela, 11 grudnia 2011

Nie ma mowy o jakimś potępieniu. Wszystkie "grzechy" idą w niepamięć po wstawieniu tak pięknych zdjęć. Widoczność Wam dopisała, świetnie widać Tatry.

czecho 20:36 niedziela, 11 grudnia 2011

super! mnie jakoś nie ciągnie w góry na dwóch nogach, ale zawsze miło pooglądać znajome tereny z innej perspektywy, zwłaszcza, że dzisiaj byłem po przeciwnej stronie, choć troszkę później :)

k4r3l 19:46 niedziela, 11 grudnia 2011

Benasek, mimo wszystko wciąż jeszcze kocham rower i w głębi duszy liczę na to, że ta miłość mi wszystko wybaczy - zdradę i kłamstwo, i grzech ;)

Marek1985, wszystko OK, poza tym, że jeździć mi się nie chce :(

Robert, słowa nagany przyjmuję z pokorą. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.

Nefre, w górach jest tak pięknie, że żadne fotki nie są w stanie tego oddać.

Tunisława, dziękuję za życzenia :)

Rafał, racja, ostatnio ogarnęła mnie nowa pasja, dość czasochłonna.

Rowerzystka, na 2012 rok kupiłam sobie "Terminarz rowerzysty", który, jak sądzę, zmobilizuje mnie do systematycznej jazdy ;)

niradhara 19:15 niedziela, 11 grudnia 2011

Elu, zapewne niechęć minie i z nowym sezonem, jak natura powoli zacznie budzić się ze snu, zatęsknisz za rowerowaniem. A na razie piękne fotki znów pokazały się na Twym blogu :)
Wszystkiego najlepszego :))

rowerzystka 18:14 niedziela, 11 grudnia 2011

Czasami tak bywa że na rower nie ma czasu.
Fajnie znów przeczytać nowy wpis i zobaczyć fajne zdjęcia:)
pozdrawiam:)

Rafaello 18:11 niedziela, 11 grudnia 2011

piękne zdjęcia , piękna wycieczka i najważniejsze , że razem ...tak 30 lat i ciągle razem przeżywacie piękne przygody ! Wszystkiego najlepszego dla WAS !

tunislawa 18:00 niedziela, 11 grudnia 2011

Ehhh, co to za zdrada- to się nie liczy!!!! Ważne że na świeżym powietrzu delektujecie się pięknem naszego kraju:)))) Pozdrawiam
Fotki super jak zwykle zresztą:)))

Nefre 17:13 niedziela, 11 grudnia 2011

W tamtym roku tak ładnie jeździliście w zimie a teraz co? Cały listopad gdzie?
Ważne, że chociaż po górach chodzicie!
Pozdrawiamy
Tadzio i Robin :-)

robin 17:09 niedziela, 11 grudnia 2011

Niechby tak każdy zdradzał rower jak Ty Elu, bylibyśmy światową rowerową potęgą!
Pozdrawiam

benasek 17:05 niedziela, 11 grudnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ednie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]