Niestety, na wsi nie organizuje się marszów protestacyjnych. Może dlatego, że wpływ sołtysa na politykę państwową nie jest szczególnie wielki. Pozostaje mi tylko dać wyraz swemu oburzeniu na blogu. Zbyt dobrze pamiętam głos w słuchawce: „rozmowa kontrolowana”, telegram z życzeniami „wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia” i czarnym, ponurym stemplem OCENZUROWANO.
Znów ktoś chce zostać Wielkim Bratem, kontrolować naszą korespondencję, mówić co nam wolno, a co nie, bo przecież on lepiej wie, co dla nas dobre. A jeśli będziemy niegrzeczni, to się nas odetnie od sieci. O… to też pamiętam. Na długo wyłączono nam telefon zaraz po tym, jak Piotrek zadzwonił z Norwegii…
Wolność myśli i słowa to jedno z najważniejszych, najbardziej podstawowych praw człowieka. Dlatego będę krzyczeć, ile sił w płucach: NIE DLA ACTA! Panowie politycy, nie z nami te numery!
Dodam jeszcze, że wbrew temu, co się ludziom wmawia, ACTA nie chroni twórców, tylko pośredników, którzy wpychają się w przestrzeń między twórcą i konsumentem i pasożytują na tym.
Współczesny system społeczno-gospodarczy ogólnie opiera się na pasożytnictwie, w efekcie twórca jakichś dóbr (nie tylko artysta, ale np. rolnik) dostaje za swoją pracę stosunkowo mało, a konsument płaci za te dobra dużo. A tuczą się pośrednicy - korporacje fonograficzne wielkie sieci handlowe, koncerny naftowe itp.
Jest naszym szczęściem, że w Polsce nie odkryto złóż ropy. W Nigerii jak odkryli gdzieś ropę, to ludność zamieszkująca te tereny żyje w totalnej nędzy i syfie, a Shell płaci władzy za to, aby pacyfikowała wszelkie protesty: http://www.wlochaty.most.org.pl/warte-uwagi/ogoni Myślicie, że u nas byłoby znacząco inaczej?
NIE dla ACTA, popieram. Od świata wielkich korporacji i rozdętej do granic możliwości sztucznie podsycanej konsumpcji wolę się oddalić, najlepiej na rowerze.
Zapisy ACTA dają władzy mnóstwo narzędzi kontroli i represji, a historia Polski (także ta najnowsza) mówi, że władza w Polsce lubi z tych narzędzi korzystać, niezależnie od opcji politycznej. PiS święty nie był, ale PO też nie jest lepsza, pamiętacie sprawę antykomor.pl i wtargnięcie do mieszkania internauty o świcie?
Niezależnie, która opcja rządzi w Polsce w danej chwili, danie rządzącym dodatkowych narzędzi kontroli i represji to jak danie małpie brzytwy.
Stąd moje NIE dla ACTA.
Chyba musi minąć parę pokoleń, zanim władza zacznie rozumieć, że jest po to, aby ludziom służyć, a nie nasyłać na nich kontrole i poddawać represjom.
Myślę, że obie Panie macie rację.Moja obecna postawa wynika jednak z własnych doświadczeń.Naganiałem się z zomowcami na ulicach, nanosiłem ulotek wierząc, że robię coś dobrego.Dziś nie ma dnia, żebym nie myślał, czy jutro ja i moi przyjaciele z czasów tej walki, nie stracimy pracy i czy nie będziemy musieli szukać pracy tułając się na stare lata po obcych krajach.Oto efekt tej walki.Czas zweryfikował i moje nadzieje i poglądy.Klamka zapadła.Żadnej polityki, żadnych wojen i rewolucji.Czas na młode pokolenie, niech pokaże ile jest warte.Ja się nawalczyłem dość.Teraz tylko rower.
pioter50-zgadzam się z Tobą i oczywiście z Elą.Ale wiesz co jest w tym najbardziej wkur... . Że jest to następna maszynka do robienia kasy. Pakiet klimatyczny podpisało kilkanaście małych państw (w tym Polska) które łącznie emitują do atmosfery około 17% CO2.Co za tym idzie musi płacić do wspólnej kasy określoną wysoką składkę.Zarządza tym fundacja "noblisty" Ala Gora (byłego wiceprezydenta USA). Reszta największych smoluchów (80 kilka %):USA,Rosja,Chiny,Indie,Japonia ... nie podpisały tego świstka.Pod płaszczykiem walki z ociepleniem klimatu wyciąga się kasę od maluczkich. Z ACTA będzie analogicznie
Pioter50, masz rację o tyle, że zamiast władzy czerwonych mamy teraz władzę wielkich korporacji. ACTA da im jeszcze większą władzę i potęgę, dlatego protestuję. Żądanie referendum (do strony zbierającej podpisy dałam odnośnik na blogu) jest działaniem w pełni zgodnym z prawem, a nie rewolucją czy zadymą. Emocje nie są dobrym doradcą, ale nie można spokojnie stać z boku, bo zanim się zorientujemy będziemy bardziej ubezwłasnowolnieni niż chłopi pańszczyźniani. Od dawna już robi nam się wodę z mózgu - mamy pracować, pożądać wciąż nowych dóbr, kupować masę niepotrzebnych rzeczy, pracować, kupować, pracować, kupować.... i nie myśleć, i nie protestować! A ja powtarzam raz jeszcze, nie ze mną te numery!
Pioter50- mogłabym się podpisać pod Twoim komentarzem, lecz co innego rewolucja, co innego protesty. Bierność w takiej sytuacji też nie jest dobrym wyborem, może jednak pora na nowe pokolenia i nowe metody nacisku na władzę.
Ktoś kiedyś powiedział, że "od rewolucji chleba nie przybywa".Już raz postąpiliśmy emocjonalnie i rozwaliliśmy system.Później okazało się, że ktoś wykorzystał wiarę i naiwność ludzką, żeby przejąć władzę i się wzbogacić.O ironio, tym kimś okazali się właśnie ludzie czerwonej władzy, którzy zarządzali majątkiem, zwanym Polską ale ten majątek do nich nie należał.Zrobili więc rewolucję rękami swoich agentów.Z sekretarzy zmienili się w milionerów, we właścicieli i w prezesów.Kraj został ograbiony i rozsprzedany.Co dziś w tym kraju należy do Polski i Polaków?Dług mamy dziesięć razy większy niż za komuny i tylko ten dług jest nasz.No i mamy możliwość bycia parobkami na obczyźnie za mniejszą kasę, niż dostają obywatele danego kraju.Nigdy nie dam się zrobić tak w konia , jak wówczas i nie przyłączę się do żadnej rewolucji ani protestu.Beneficjentami takich zadym zawsze są szare eminencje.
Przyłączam się do protestu, nawet e-maila do posłów wysłałem. Tu w Niemczech, gdzie mieszkam, pewna forma ACTY już chyba istnieje, bo wiele filmów z Youtube, które w Polsce jeszcze można obejrzeć (jeszcze), tu niestety nie. Za to pojawia się napis: "Niestety, ten film jest niedostępny w Niemczech, ponieważ może zawierać muzykę, w przypadku której organizacja GEMA nie przyznała Youtube odpowiednich praw".
Emocje nie są dobrym doradcą i przyznam, że bardzo mało wiem na temat tego paktu, lecz już samo załatwianie tej, tak ważnej dla wszystkich sprawy cichaczem, za plecami zainteresowanych budzi moje oburzenie i najgorsze podejrzenia co do intencji.
Prawdziwą zimę tam macie.Fotki super a co do ACTA to myślę, że jest za wcześnie na oceny tego paktu.Za dużo emocji jest w tym wszystkim.Emocje nie są dobrym doradcą.
niradhara
