Komentarze (4)

Ha, ha Funio, niewiele dalej.

niradhara 20:01 sobota, 25 lutego 2012

Nie bardzo kumam...,jeździłaś po ogrodzie?;)

funio 18:41 sobota, 25 lutego 2012

Popieram zdanie lukasza,chociaż,jak wynika z dalszego jego przebiegu ten dzień,mimo nudnego początku,okazał się wyjątkowy.

lutra 17:55 sobota, 25 lutego 2012

Oj tam, nie każdy dzień musi być rowerowo wyjątowy :)

lukasz78 16:43 sobota, 25 lutego 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obser

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]