czasem słońce, czasem śnieg
W nocy padał śnieg. Rankiem topniał wolno, zmuszając nas (tzn.
Piotrka i mnie) do wypijania kolejnych kaw w oczekiwaniu aż asfalty staną się czarne.
dom nad Pisarzówką © niradhara
są bazie - będzie wiosna © niradhara
Na drogach dzisiaj pusto, ludzie pochowali się w domach, wystraszeni pewnie mroźnym wiatrem. Wirujące i zacinające w twarz płatki śniegu ustępowały nagłym przebłyskom słońca. Natura urozmaicała jak mogła nudnawą nieco trasę.
kościół w Wilamowicach © niradhara
rynek w Wilamowicach © niradhara
rynek raz jeszcze © niradhara
W Zasolu Bielańskim nieoczekiwanie spotkaliśmy
Krzycha60 , kręcącego kolejną w tym sezonie setkę.. Twardziel z niego, nie to co my, boroczki!
witaj Krzychu :-) © niradhara
rozlewisko Soły © niradhara
Najpiękniejsze widoki były dziś na niebie. Szczególne wrażenie robił ciężki wał chmur na północy, pędzący na spotkanie podobnego, który zawisł nad górami.
naturalny pasiak © niradhara
blisko, coraz bliżej © niradhara
Kajman w Kętach © niradhara
Mam nadzieję, że to już ostania śnieżyca w tym sezonie.
zaraz znów zacznie sypać © niradhara
DST
36.58 km
W górę
265 m
Sprzęt Kellysek
Aktywność Jazda na rowerze
magneticlife.eu because life is magnetic
Komentarze (17)
Chmury, zabytki, krajobrazy wszystko wygląda niesamowicie, jak to zwykle bywa na blogu Eli.
srk23 16:55 wtorek, 28 lutego 2012
bardzo lubię słowo borok (boroczek)
angelino 14:22 wtorek, 28 lutego 2012
Ależ niesamowicie wyglądają te chmury, u nas rzadko takie widoki. A wiosna do Was też już puka... :)
rowerzystka 21:25 poniedziałek, 27 lutego 2012
No wszystkiego po trochu jest na tej trasie.I bazie i śnieg i ten front chmur.Latem była by z tego pewnie burza.
pioter50 17:38 poniedziałek, 27 lutego 2012
U mnie te wiosna sie robi.Mimo wsdzytskow nocy lekii mrozik´i dzis lekko przyproszylo. Ale slonce swoieci i szybko zniknol :p
Matz32 15:26 poniedziałek, 27 lutego 2012
Pierwszą oznakę wiosny już masz, mam nadzieje zobaczyć u Cibie na blogu kolejne :-)
shem 13:17 poniedziałek, 27 lutego 2012
Czecho, Toomp , desperacko wypatruję najmniejszych nawet oznak wiosny.Anwi , to lokalna odmiana słowa nieborak.Nefre , w okolicy jest jeszcze kilka takich starych chałup, ale większość opuszczona.
niradhara 05:53 poniedziałek, 27 lutego 2012
Fajna ta stara chałupa na rynku..
Nefre 22:30 niedziela, 26 lutego 2012
Boroczki? Nie znam tego słowa. Też widziałam bazie :)
anwi 22:12 niedziela, 26 lutego 2012
Lea , coś mnie kusi, żeby wreszcie zrobić paskudne zdjęcia ;-)Angelino ,najwyraźniej potrzeba więcej imprez integracyjnych :-)Janusz507 , szkoda, a przecież mogliśmy się minąć o włos.Funio , nic straconego. Często bywasz w moich stronach, a numer telefonu znasz :-)Krzychu60 , Funio tak naprawdę zazdrości Ci nie spotkania, tylko większej ilości przejechanych kilometrów ;-)
niradhara 20:22 niedziela, 26 lutego 2012
Zapowiada się, że to ostatnie ataki zimy. Teraz będzie już tylko lepiej.
czecho 20:19 niedziela, 26 lutego 2012
Funio ty zazdrośniku .............
krzychu60 19:21 niedziela, 26 lutego 2012
Nie lubię Krzycha... Byłem dzisiaj w Wilamowicach i to my mieliśmy się spotkać, to ja miałem się do Ciebie przytulić...;)))
funio 19:09 niedziela, 26 lutego 2012
Szkoda że się nie spotkaliśmy ):
Janusz507 18:48 niedziela, 26 lutego 2012
W Mikołowie było znośnie. Fajne są takie bs-spotkania. Możliwe, że i ja natrafiam na bs-kamaradów, ale się nie znamy ...
angelino 18:38 niedziela, 26 lutego 2012
No no no! Czyli chyba w całej Polsce wieje i śnieży?! U mnie aura identyczna; zupełnie pogoda nie może się zdecydować, czy zostać przy zimie czy polecieć w stronę wiosny. Zdjęcia standardowo bardzo ładne. Pozdrawiam
lea 17:37 niedziela, 26 lutego 2012
niradhara
Kobiernice
I want to ride my bicycle
I want to ride my bike
I want to ride my bicycle
I want to ride it where I like
Dystans całkowity 25634.95 km
Dystans w terenie
1018.20 km (3.97%)
Czas w ruchu
19d 15h 44m
Prędkość średnia: 11.29 km/h
Baton statystyk
Profil Profil bikera
Więcej statystyk Statystyki rowerowe
Wykres roczny