czerwona kartka dla sołtysa

Wtorek, 24 lipca 2012 · Komentarze(13)
O głazowisku Fuledzki Róg jest wzmianka w każdym przewodniku po Mazurach. Jest to rezerwat przyrody nieożywionej im. prof. Stanisława Małkowskiego, stanowiący część rezerwatu „Jezioro Dobskie”. Powstał w celu zachowania reliktowego krajobrazu polodowcowego, mającego charakter pierwotnego głazowiska, które jest położone w utworach moreny czołowej. Znajduje się tu około 6000 głazów porośniętych unikalnymi roślinami. Największy ma 9,3 m w obwodzie i wysokość 2m. prawdopodobnie zostały przyniesione przez lodowiec z wyspy Gotlandii na Bałtyku.

jedziemy wzdłuż brzegu jeziora Kisajno © niradhara


Rezerwat znajduje się o rzut beretem od campingu, na którym właśnie mieszkamy. Grzechem byłoby go nie odwiedzić!

nieodłączny towarzysz :-) © niradhara


drogą pylistą, drogą polną... © niradhara


Jedziemy najpierw niebieskim szlakiem rowerowym, a potem skręcamy w prowadzącą do Fuledy polną drogę. Jesteśmy tak blisko zatłoczonego i gwarnego Giżycka, a jakby w innym świecie. Przypomina mi się śpiewana często przy ognisku na campingowych zlotach „Krajka”…



Rozległa przestrzeń wokół, cienisty szpaler przydrożnych drzew, brzęczenie pszczół… Takie chwile leczą duszę i przywracają wewnętrzny spokój.

cieniste wytchnienie © niradhara


królestwo pszczół © niradhara


przed nami jezioro Dobskie © niradhara


W końcu przed nami pojawia się jezioro Dobskie. Jak poinformowała nas wcześniej spotkana miła pani, głazowiska należy szukać za rozpadającą się stodołą. Ostrzegła nas jednak, że szanse na jego zlokalizowanie są nikłe, bo sołtys nie lubi turystów i nie zadbał o wykoszenie terenu.

Piotrek szuka głazowiska © niradhara


Mimo wszystko próbujemy szukać, nie my jedni zresztą. Niestety wszechobecny widok rozrośniętych chaszczy szybko uświadamia nam, że zanim my znajdziemy choć jeden głaz, komary, muchy i kleszcze z pewnością znajdą nas. Cóż za zawód! Piotrek proponuje powrót na camping i pocieszenie się zimnym piwem. :-(

jak widać, nie on jeden szuka © niradhara


Niniejszym ogłaszam wszem i wobec, że za tak tragiczne zaniedbanie sołtys Fuledy otrzymuje od nas czerwoną kartkę!


magneticlife.eu because life is magnetic

Komentarze (13)

Te unikalne rośliny rosnące na głazach chyba się rozrosły troszeczkę ;-)

shem 13:20 niedziela, 29 lipca 2012

A mnie już tego sołtysa jest żal.Nikt go nie zapytał, co w tej sprawie ma do powiedzenia. Może niezłym pomysłem było by przeprowadzenie wywiadu z panem sołtysem i zamieszczenie jego wypowiedzi na blogu w tej sprawie?Było by ciekawie i rzetelnie, po dziennikarsku :)

pioter50 03:32 czwartek, 26 lipca 2012

Jurek57, z tą czerwoną kartką to oczywiście tylko taki środek stylistyczny, bo jakiż ja mogę mieć wpływ na jego dymisję. Niemniej jednak skoro miejsce jest nie tylko opisywane w przewodnikach, ale też przy głównej drodze ustawiono drogowskaz na Głazowisko Fuledzki Róg, to nie należy robić turystów w konia.

niradhara 16:45 środa, 25 lipca 2012

Widzisz Elu, mamy takich włodarzy miast i wiosek, którzy zostają nimi chyba z przypadku, albo kolesiostwa i nie umieją lub nie chcą z lenistwa propagować swoich miejscowości, a tym samym zarabiać dzięki takim turystą jak Wy pieniędzy dla miasta czy takiej wiochy Fuledy.

srk23 14:30 środa, 25 lipca 2012

Noo...,jak sołtys dowie się o Twoim wpisie,użyje swoich wpływów i będziecie musieli kolejny raz zmienić kamping!:))

funio 01:23 środa, 25 lipca 2012

Być blisko i nie znaleść głazu - to dziwne uczucie zapewne

Nefre 23:14 wtorek, 24 lipca 2012

Zaraz dymisja ? Może wystarczy ustne ostrzeżenie albo żółta kartka .
pozdrawiam

Jurek57 21:31 wtorek, 24 lipca 2012

Nie jest tak źle, są pagórki :-)

niradhara 19:02 wtorek, 24 lipca 2012

Po takiej wycieczce pozostaje niedosyt...

rowerzystka 17:27 wtorek, 24 lipca 2012

Też czasem muszę szukać ciekawych rzeczy, które akurat mi się uwidziało zobaczyć, bardzo często ich nie znajduję. Ładnie tam, ale płasko, straaasznie płasko :D

miciu22 17:17 wtorek, 24 lipca 2012

Sołtys poważnie traktuje teren rezerwatu 0 chroni go wszelkimi sposobami.
Szkoda, że nie można zobaczyć czegoś takiego niecodziennego.

WrocNam 17:13 wtorek, 24 lipca 2012

Skoro to taka atrakcja powinni jakąś mapkę postawić i dojazd udrożnić... Zimne piwko jako nagroda, nawet pocieszenia - lubię to :)

k4r3l 16:20 wtorek, 24 lipca 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]