Jeśli Kajman to przeżył - to jest nieźle! Wiadomo przecie, że żaden Kajman łatwo nie pęka...
DareckiEB 19:41 wtorek, 9 kwietnia 2013
Bardzo pozdrawiam, tak przy okazji! :)
Bo widzisz, Tomku, ja się tak maskuję na blogu, a w rzeczywistości jestem straszną kobietą. Spytaj Kajmana, on to z pewnością potwierdzi!
niradhara 15:02 wtorek, 9 kwietnia 2013
wściekłej Eli jeszcze nie poznałem,strach się bać!:)))
funio 14:37 wtorek, 9 kwietnia 2013
Może to dobra opcja....
amiga 12:46 wtorek, 9 kwietnia 2013
Wiem, Darku, ale szybciej będzie pojechać raz jeszcze w zabocianioną okolicę i pstryknąć nowe. No i znów będzie dobry pretekst do opierniczania się po płaskim ;-)
niradhara 12:22 wtorek, 9 kwietnia 2013
Skasowane fotki da się często odzyskać...
amiga 10:02 wtorek, 9 kwietnia 2013
Boćki znalazłam, fotki jeszcze im zrobię. Złość na własną głupotę powoli mi przechodzi.
niradhara 20:03 poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Napisz chociaż, czy znalazłaś boćki ?
anwi 19:54 poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Szkoda fotek:(((, też bym się zdenerwowała
Nefre 17:00 poniedziałek, 8 kwietnia 2013