nad Jezioro Międzybrodzkie
Sobota, 14 listopada 2009
· Komentarze(16)
Kategoria w pobliżu domu
Kiedy człowiek wychodzi od lekarza dzierżąc w dłoniach druk L-4 myśli sobie najpierw: „ach, jak to cudownie, wreszcie wypocznę, wyśpię się, nadrobię zaległości w lekturze”. Ale jak tylko miną najbardziej uciążliwe objawy choroby, zaczyna się wyglądanie przez okno i tęsknota za pedałowaniem. Tym razem los był dla mnie nadzwyczaj łaskawy, bo moje ozdrowienia idealnie skoordynowało się w czasie ze zmianą pogody. Po przebytej infekcji jestem jeszcze troszkę osłabiona, postanowiliśmy zatem pokręcić się tylko trochę wokół Jeziora Międzybrodzkiego i zrobić kilka fotek skąpanych w słońcu gór.
Najpierw pojechaliśmy do Porąbki, a stamtąd na zaporę, gdzie znów przejechaliśmy na drugi brzeg Soły.
Drogą wzdłuż Soły udaliśmy się do Międzybrodzia Żywieckiego. Słońce grzało bardzo mocno, ale na drzewach niewiele już zostało liści, a na szczytach gór leży śnieg.
W Międzybrodziu podjechaliśmy kawałek do stacji kolejki na Żar, żeby podziwiać szybujących paralotniarzy. Było ich dzisiaj sporo. Trochę im zazdrościłam, bo widok z lotu ptaka na otoczone górami jezioro musiał być szczególnie piękny w tak słoneczny dzień jak dziś.
Prawdziwych twardzieli znaleźć można nie tylko na niebie, ale i na ziemi. Ze zdumieniem stwierdziłam, iż są tacy, dla których sezon trwa cały rok i niestraszne im jest listopadowe biwakowanie w namiocie.
Najpierw pojechaliśmy do Porąbki, a stamtąd na zaporę, gdzie znów przejechaliśmy na drugi brzeg Soły.
strumień© niradhara
widok na zaporę© niradhara
Drogą wzdłuż Soły udaliśmy się do Międzybrodzia Żywieckiego. Słońce grzało bardzo mocno, ale na drzewach niewiele już zostało liści, a na szczytach gór leży śnieg.
śnieg posrebrzył szczyty gór© niradhara
Międzybrodzie Żywieckie© niradhara
W Międzybrodziu podjechaliśmy kawałek do stacji kolejki na Żar, żeby podziwiać szybujących paralotniarzy. Było ich dzisiaj sporo. Trochę im zazdrościłam, bo widok z lotu ptaka na otoczone górami jezioro musiał być szczególnie piękny w tak słoneczny dzień jak dziś.
dolna stacja kolejki na Żar© niradhara
budynek Górskiej Szkoły Szybowcowej© niradhara
Prawdziwych twardzieli znaleźć można nie tylko na niebie, ale i na ziemi. Ze zdumieniem stwierdziłam, iż są tacy, dla których sezon trwa cały rok i niestraszne im jest listopadowe biwakowanie w namiocie.
dla prawdziwych twardzieli sezon trwa cały rok© niradhara